Żołnierze USA oskarżeni o plany obalenia rządu i zabicia prezydenta
Czterech amerykańskich żołnierzy zostało aresztowanych z powodu podejrzeń o spiskowanie w celu obalenia rządu USA i zabicia prezydenta Baracka Obamy - podaje BBC News. Wojskowych oskarżono także o śmierć dwóch osób, które mieli zamordować w obawie przed ujawnieniem ich planów.
Żołnierze utworzyli bojówkę o nazwie F.E.A.R. ("Strach) - Forever Enduring Always Ready ("Wiecznie Trwający Zawsze Gotowi") - która chciała przejąć kontrolę w ich bazie wojskowej Fort Steward w stanie Georgia. Isaac Aguigui, Anthony Peden, Christopher Salmon i Michael Burnett planowali także przeprowadzić atak bombowy na tamę oraz zatruć zbiory jabłek w stanie Waszyngton. Jak powiedziała Isabel Pauley, prokurator z Long County, ich głównym celem było jednak zabicie prezydenta.
Na planach się nie skończyło. Żołnierze kupili broń i materiały wybuchowe o wartości 87 tys. dolarów oraz ziemię w Waszyngtonie.
Sprawa wyszła na jaw przy okazji śledztwa w sprawie podwójnego zabójstwa: 19-letniego żołnierza Michaela Roarka i jego 17-letniej dziewczyny Tiffany York. Para została zastrzelona w lesie w grudniu ubiegłego roku. Grupa była przekonana o zdradzie Roarka, który dwa dni przed śmiercią opuścił wojsko.
- Dowody wskazują, że motywem morderstw był zamiar obalenia rządu - powiedział agencji Associated Press prokurator okręgowy Tom Durden. W wyniku porozumienia z prokuraturą jeden z oskarżonych Michael Burnett przyznał się do nieumyślnego spowodowania śmierci i działalności w organizacji przestępczej. Pozwoliło mu to uniknąć innych zarzutów, w tym morderstwa, za które grozi kara śmierci. Zgodził się również zeznawać przeciwko trzem pozostałym żołnierzom.
26-letni Burnett wyznał śledczym także inne szczegóły działalności nielegalnej grupy. Zeznał, że celem bojówki było przeprowadzenie rewolucji i "oddanie władzy w ręce ludu".
Na czele F.E.A.R. miał stać Isaac Aguigui, który dzięki pieniądzom z ubezpieczenia (500 tys. dolarów wypłaconych po śmierci jego ciężarnej żony rok temu) kupił broń i ziemię. Prokurator Pauley, którą cytuje "The Augusta Chronicle", powiedziała, że podczas rozmowy z wojskowymi śledczymi Aguigui nazwał się "najmilszym zimnokrwistym mordercą, jakiego kiedykolwiek poznają". Pozostali żołnierze zostaną prawdopodobnie przesłuchani w czwartek.
W sprawę podwójnego zabójstwa może być zamieszana także żona jednego z oskarżonych, Heather Salmon. Jej adwokat odmówił agencji AP komentarza.
Śledczy przyznają, że nie mają pewności, ilu członków liczyła zbrojna grupa. Należący do niej żołnierze mieli charakterystyczne tatuaże z anarchistycznymi symbolami.