Znamy tekst projektu ukraińskiej uchwały o "Ofiarach ludobójstwa, którego dopuściło się polskie państwo"
• W ukraińskim parlamencie złożono projekt uchwały o uszanowaniu pamięci "Ofiar ludobójstwa, którego dopuściło się polskie państwo"
• Złożył go niezależny deputowany
• W uchwale wspomina się o "brutalnych masowych zabójstwach spokojnych Ukraińców"
"Szanując pamięć wielu ofiar zorganizowanego i masowego niszczenia Ukraińców na terytorium państwa polskiego w latach 1919-1951, potępiamy polityczny reżim, który sankcjonował masowe przesiedlenia i zabójstwa z przyczyn narodowościowych i religijnych" - brzmi początek uchwały o uszanowaniu pamięci "Ofiar ludobójstwa, którego dopuściło się polskie państwo", złożony w ukraińskim parlamencie.
Jak podaje RMF, projekt, w Radzie Najwyższej Ukrainy, złożył niezależny deputowany Ołeksij Musij. Proponuje on, by 24 marca uczynić "dniem pamięci ludobójstwa dokonanego przez polskie państwo".
W projekcie wspomina się o polonizacji, kolonizacji, fizycznym wyniszczeniu, deportacji i pacyfikacji oraz "brutalnych masowych zabójstwach spokojnych Ukraińców", zamieszkujących Galicję Wschodnią, Wołyń i Zakerzonie" (ziemie leżące na zachód od tzw. linii Curzona), które to zjawiska autor uznaje za "treść realnej, antyukraińskiej" polityki państwowej Polski. Uchwała dotyczy wydarzeń, które miały miejsce na ukraińskich ziemiach, nad którymi panowała II Rzeczpospolita, a następnie Polska Ludowa. "Kilkadziesiąt lat Ukraińcy ginęli tylko z tego powodu, że byli Ukraińcami" - czytamy w dokumencie. - "Setki tysięcy deportowanych, dziesiątki tysięcy zamordowanych Ukraińców cywilów - obywateli Państwa Polskiego - to gorzkie podsumowanie rządów wielkiej Polski, których zakładnikami stali się - czy nie przede wszystkim - sami Polacy".
Przypomniano też odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 roku, które "było radosnym świętem i zwycięstwem sprawiedliwości dla narodu polskiego, lecz jednocześnie stało się ogromną tragedią i katastrofą dla setek tysięcy Ukraińców" mieszkających w ówczesnej Rzeczpospolitej.
Zaznaczono, że "historia ziem ukraińskich, będących we władaniu II Rzeczpospolitej i Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, to historia niesprawiedliwości, gnębienia, ucisków i represji", które uznano w tym tekście za "historię ludobójstwa narodu ukraińskiego", dokonywanego "systematycznie i konsekwentnie przez państwo polskie".
Musij przypomniał także w swoim projekcie przysięgę złożoną 24 marca 1923 roku przez uczestników demonstracji ukraińskiej we Lwowie: "My, ukraiński naród, przysięgamy, że nigdy nie uznamy panowania Polski nad nami i wykorzystamy każdą okazję, by zrzucić znienawidzone jarzmo polskiej niewoli oraz zjednoczyć się z wielkim narodem ukraińskim w niepodległym, obejmującej wszystkie ziemie ukraińskie, państwie!". W dokumencie zaznaczono ponadto, że "Ukraińcy walczyli o wolność na swojej własnej ziemi, Polacy zaś walczyli o cudzą własność". Podkreślono w nim także, że nieznana jest dokładna liczba ofiar tych wydarzeń, jednak "pamięć o nich wymaga hołdu również w czasach współczesnych".
Autor projektu stwierdza jednak, że "gorzkie lekcje historii nie powinny wpływać na obecną współpracę. "Wolna Ukraina i wolna Polska to teraz realność. Jesteśmy wolni i jesteśmy razem" - pisze. - "Prawda o tych wydarzeniach powinna stać się podstawą porozumienia i wzajemnego przebaczenia między narodem polskim i ukraińskim. Przeszłości nie można zmieniać, ale trzeba ją znać, by nie doszło do ich powtórki, dla pokoju i pojednania, dla szczęśliwej przyszłości naszych dwóch narodów" - głosi projekt.
Projekt uchwały został przekazany do rozpatrzenia m.in. szefom komisji: kultury, praw człowieka i mniejszości narodowych, integracji europejskiej i budżetowej w Radzie Najwyższej Ukrainy. Jeśli jej tekst zostanie przez te komisje zaakceptowany, do głosowania nad nim dojdzie nie wcześniej niż we wrześniu, gdy zakończy się przerwa wakacyjna w pracach ukraińskiego parlamentu.
22 lipca, na mocy uchwały sejmowej, upamiętniono ofiary rzezi wołyńskiej. 11 lipca ustanowiono Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa, które zostało dokonane przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Uchwała spotkała się z falą krytyki na Ukrainie.