Znaleziono dramatycznie zaniedbanego psa. Miał otwarte rany, a w nich larwy, które zjadały go żywcem
• W Przechlewie ktoś zgłosił, że w jednym z gospodarstw leży zaniedbany pies
• Po dojechaniu na miejsce, oczom jednego z członków TOZ ukazał się bardzo drastyczny widok
• Znalezionego psa larwy dosłownie zjadły żywcem
06.06.2016 | aktual.: 06.06.2016 17:16
Jak podaje TVP Info, sprawa trafiła do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Człuchowie parę dni temu. Karol Krasienkiewicz z TOZ odebrał telefon z informacją o tym, że na terenie gospodarstwa w Przechlewie znajduje się bardzo zaniedbany pies.
Członek TOZ, który pojechał na miejsce w asyście policji, już z dużej odległości od psa wyczuł smród padliny. - Zwierzę miało kilka ran, a larwy much dosłownie zjadały go żywcem – mówi Karol Krasienkiewicz, szef człuchowskiego koła TOnZ. Jednocześnie, nie ukrywa, że liczy także na wyrok bezwzględnego pozbawienia wolności dla właściciela czworonoga.
Z relacji Krasienkiewicza wynika, że pies miał kilka otwartych ran, a larwy much dosłownie zjadały go żywcem. Właściciela nie było na miejscu. Pies trafił do TOZ, zostało złożone również zawiadomienie do prokuratury w sprawie znęcania się nad zwierzęciem. Szef TOZ chce występować w roli oskarżyciela posiłkowego.
Szef człuchowskiego TOZ wierzy, że uda się jeszcze uratować psiaka, jeśli tylko zostanie on pod jego opieką.