Znalazł kierowcę, który prawie zabił mu syna. Facebook pomógł

Zdeterminowany mężczyzna z Szubiny ze wszystkich sił starał się znaleźć kierowcę, przez którego jego syn wrócił do domu zapłakany. Udało mu się dzięki mediom społecznościowym.

Znalazł kierowcę, który prawie zabił mu syna. Facebook pomógł
Źródło zdjęć: © Facebook.com/Marek Świtała

*Sytuacja zdarzyła się na przejściu dla pieszych miasta w woj. kujawsko-pomorskim. *Wracający ze szkoły chłopiec chciał przejść na drugą stronę jezdni. Gdy przekraczał pasy, dwa samochody zatrzymały się. Kierowca trzeciego auta ominął je i nawet nie zwalniając przejechał przez pasy.

Przed wypadkiem chłopca uchronił klakson. Jeden z kierowców czekających przed przejściem, widząc co się dzieje, użył sygnału dźwiękowego, aby zatrzymać chłopca. Uczeń odskoczył wtedy i pobiegł z powrotem na chodnik.

Sprawy nie zostawił Marek Świtała, ojciec chłopca. - Syn przyszedł do domu trzęsąc się ze strachu i powiedział, że ktoś chciał go zabić – skomentował w emocjonalnym wpisie na Facebooku. Rozpoczął szukanie sprawcy na własną rękę. Wpis, w którym poszukiwał świadków, udostępniono ponad 1000 razy.

Dzisiaj, około 12:40 mój syn wracając ze szkoły, przechodził przez pasy, które znajdują sie na ulicy Dworcowej. Dwa auta jadące po obu stronach jezdni zatrzymały się, natomiast kierowca jadący za jednym z tych aut ominął je. Przejchał po pasach nie zatrzymując sie w ogóle. Tylko dzięki użyciu klaksonu jednego z tych kierowców mój syn odskoczył z powrotem na chodnik - pisze pan Marek.

Obraz
© Facebook.com/Marek Świtała

Na efekty nie trzeba było długo czekać. Jeden z kierowców, którzy zatrzymali się przed przejściem, korzystał z kamery samochodowej. Przesłał mężczyźnie film, na którym widać całe zdarzenie.

Nagranie z kolei pomogło policji w znalezieniu sprawcy. Zarzuty przedstawiono 63-letniemu mieszkańcowi powiatu bydgoskiego. Mężczyzna chce dobrowolnie poddać się karze i zapłacić 1000 złotych oraz otrzymać zakaz prowadzenia pojazdów przez 10 miesięcy – informuje portal itvszubin.pl. Ostatecznie o wysokości kary zdecyduje jednak sąd.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)