Zmienił wygląd i tak go złapali
Wielki sukces! Policjanci zatrzymali Rafała Skatulskiego ps. "Szkatuła", jednego z najbardziej poszukiwanych polskich gangsterów - poinformował serwis NaSygnale.pl rzecznik KGP Mariusz Sokołowski.
13.05.2011 10:02
"Szkatuła" został zatrzymany w czwartek, w jednej z podwarszawskich miejscowości.
Gang "Szkatuły" policja rozbiła w lutym 2008 r. CBŚ zatrzymało 12 członków grupy, m.in. jednego z liderów Feisha S., pseud. Tomek vel Kurd. Potem policjanci zatrzymywali jeszcze kolejnych gangsterów.
Sam Skatulski był poszukiwany listem gończym m.in. za zlecenie zabójstwa bliskiego współpracownika szefa "Mokotowa" Tomasza S. ps. Komandos (został zastrzelony na stacji benzynowej w Warszawie w 2002 r.).
"Szkatuła" zaczynał od kradzieży samochodów dla gangu Piotra K., pseud. Bandziorek. Później trafił do "grupy mokotowskiej", kierowanej przez Andrzeja H. - "Korka". Utrzymywał kontakty z gangiem "Bandziorka" i współpracował z jego następcą Mariuszem D., pseud. "Przeszczep", a po jego aresztowaniu objął przywództwo nad grupą.
Z powodu swojej bezwzględności szybko zyskał posłuch u młodych złodziei samochodów. Jego gang początkowo działał na terenie warszawskiego Śródmieścia, później rozszerzał swoje wpływy na inne stołeczne dzielnice i centralne Mazowsze. Sam "Szkatuła" współpracował z pochodzącymi z Kaukazu zabójcami na zlecenie.
Związał się też z Szymonem K. - "Szymonem" z tzw. grupy żoliborskiej i razem wypowiedzieli wojnę "Korkowi". Jego gang ma na swoim koncie m.in. podkładanie bomb pod solariami na warszawskiej Pradze.
"Szkatuła" ma być też zamieszany m.in. w egzekucje dwóch gangsterów (członków tzw. grupy Mokotów) w domu handlowym Klif w maju 2002 roku i Komandosa (który miał zginąć w Klifie, a został zastrzelony później). Jego grupa zajmowała się też wyłudzaniem z hurtowni sprzętu RTV i przemycaniem go do Niemiec.
"Szkatuła" - według ustaleń policji - współpracował również z zatrzymanym w ubiegłym tygodniu Markiem Cz. ps. "Rympałek" i planował odbudowanie - razem z nim - "grupy pruszkowskiej" (rozbitej w latach 90.).
W kwietniu 2008 r. komendant główny policji Andrzej Matejuk, na wniosek CBŚ, wyznaczył 20 tys. zł nagrody za informacje dotyczącą miejsca pobytu Skatulskiego.