Zmiany w wojskowej służbie kobiet. MON likwiduje stanowisko
Mariusz Błaszczak poinformował o zlikwidowaniu funkcji pełnomocnika ds. wojskowej służby kobiet. Dotychczas pełniła ją płk Anna Pęzioł-Wójtowicz, uważana za jedną z najbardziej zaufanych ludzi byłego szefa MON Antoniego Macierewicza.
Jak poinformował szef MON, zmianom ulegnie również kształt Rady ds. Kobiet w Wojsku Polskim. Błaszczak ujawnił, że zostanie ona powiększona o przedstawicielki Wojsk Obrony Terytorialnej. Obecnie na czele rady stoi płk Beata Targońska. Szef resortu obrony podkreśla, że przewodnicząca rady bezpośrednio podlega ministrowi obrony narodowej, co ułatwia kontakt i ułatwia reagowanie w sytuacjach kryzysowych.
Błaszczak poinformował także, że podjęto decyzję o dokonaniu przeglądu procedur w sytuacjach kryzysowych, gdy dochodzi do konfliktów "na tle relacji interpersonalnych". O niepożądanych zjawiskach Radę ds. Kobiet w Wojsku Polskim mają informować pełnomocnicy, którzy zostaną powołani w jednostkach wojskowych, "począwszy od batalionu".
- Chodzi o to, aby reakcja była jak najszybsza, stanowcza, żeby w sytuacjach kryzysowych problemy były rozwiązywane, a nie zamiatane pod dywan - włumaczył szef MON.
Zobacz także: Drugie dno afery reprywatyzacyjnej? Patryk Jaki o "donosach" na PiS"
Reforma jest reakcją na falę oskarżeń o mobbing w polskim wojsku. Szczególnie głośne były doniesienia o nagannym traktowaniu kobiet w żandarmerii wojskowej. Miały być molestowane, zastraszane i poniżane przez przełożonych.
Źródło: onet.pl