Zmasowany atak rebeliantów w Iraku
Żołnierze piechoty morskiej USA
odparli skoordynowany atak rebeliantów w mieście Ramadi, na
zachodzie Iraku - podały amerykańskie źródła wojskowe w
Bagdadzie. Do poważnych walk doszło też w stolicy Iraku.
18.04.2006 | aktual.: 18.04.2006 09:10
Rebelianci dokonali w Ramadi kilku zgranych w czasie ataków. Agencja Associated Press podała, że rebelianci w ciągu 90 minut zdetonowali kilka bomb samochodowych, a także dokonali ostrzału punktów obserwacyjnych armii USA i siedziby władz miejskich Ramadi z granatników i broni maszynowej.
W poniedziałek wieczorem w bagdadzkiej dzielnicy Adhamija doszło do siedmiogodzinnego starcia wojsk amerykańskich z rebeliantami. Siły USA - jak podaje internetowy portal BBC News - ruszyły na odsiecz irackim żołnierzom, zaatakowanym przez grupę około 50 rebeliantów.
Amerykański rzecznik określił wydarzenie jako "bitwę z prawdziwego zdarzenia". Zginęło pięciu napastników, ranny został jeden iracki policjant. Wojska USA nie poniosły strat.