Ziobro zwolnił trzy wiceprezes i powołał nową prezes Sądu Okręgowego w Warszawie. Rzeczniczka sądu dla WP: zwolnienia bez żadnego zarzutu
Sędzia Joanna Bitner jest nowym prezesem Sądu Okręgowego w Warszawie. Na jej wniosek minister sprawiedliwości zwolnił trzy wiceprezes i powołał na te stanowiska nowych sędziów. - To jest bulwersujące, że w największym sądzie w Europie nie dano im dokończyć kadencji. Ministerstwu zabrakło klasy - mówi WP rzeczniczka SO sędzia Anna Ptaszek, która "w solidarności z koleżankami" złożyła rezygnację. Resort tłumaczy, że kadencja poprzedniej prezes sądu już się skończyła, a nowa prezes ma prawo dobierać sobie współpracowników.
13.09.2017 | aktual.: 13.09.2017 20:53
Według ministerstwa sprawiedliwości wszystko odbyło się zgodnie z nowelizacją Prawa o ustroju sądów powszechnych. "11 września upłynęła kadencja prezes sądu Małgorzaty Kluziak. Dlatego minister sprawiedliwości następnego dnia powołał na to stanowisko sędzię Joannę Bitner" - informuje WP Wioletta Olszewska, naczelnik Wydziału Komunikacji Ministerstwa Sprawiedliwości.
Minister Ziobro na wniosek nowej prezes sądu powołał trzech jej zastępców: Iwonę Szymkiewicz-Trelkę (wiceprezes ds. cywilnych i rodzinnych), Dariusza Dąbrowskiego (wiceprezes ds. gospodarczych) i Dariusza Drajewicza (wiceprezes ds. karnych). Olszewska podkreśla, że minister odwołał wiceprezes Beatę Najjar, Marię Dudziuk i Ewę Malinowską.
"Prezes ma prawo dobrać sobie współpracowników"
- Nie było tu żadnego dyktatu. Prezesa powołaliśmy, ponieważ powstał wakat, tak samo jak kilka dni temu w przypadku SO w Szczecinie - powiedział PAP wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak. - Aby największy sąd w Polsce, a być może i w Europie, nie został bez osoby kierującej, natychmiast ten wakat uzupełniliśmy. Wyznajemy zasadę, że prezes, skoro jest i będzie rozliczany z tego, jak kieruje jednostką, ma prawo dobrać sobie współpracowników, którzy to gwarantują. My taki wniosek zaakceptowaliśmy - dodał Piebiak.
Najjar, Dudziuk i Malinowska zostały odwołane przed upływem kadencji - poinformowało jako pierwsze RMF FM. Łukasz Piebiak tłumaczył w rozmowie z TVN24, że minister sprawiedliwości "ma uprawnienia, by zwolnić prezesa czy wiceprezesa sądu, również przed upływem kadencji".
"Ministerstwu nie starczyło klasy, by dać im dokończyć kadencję"
Zbulwersowana tą sytuacją jest rzeczniczka SO sędzia Anna Ptaszek, która w związku z okolicznościami odwołania wiceprezesów, jak mówi "wyrażając solidarność z koleżankami", złożyła rezygnację. - Ministerstwu sprawiedliwości nawet nie starczyło klasy, żeby pozwolić dokończyć tym sędziom kadencję. Trzy wiceprezes zwolniono bez żadnego zarzutu, w nagłym trybie. Jedna została odwołana w połowie kadencji, dwóm do końca został miesiąc. Człowiek tyra przez sześć lat i bez słowa uzasadnienia traci pracę. I takie rzeczy się dzieją w największym sądzie w Europie - mówi WP Ptaszek. (W nowelizacji prawa o sądach powszechnych minister nie musi uzasadniać zmian personalnych w sądach - przyp. red.).
"Ze standardowego powołania nowych prezesów próbuje się robić aferę"
"Ze standardowego powołania nowych prezesów sądów po upływie kadencji poprzedników próbuje się robić aferę. Zwracam uwagę, że w poprzednim brzmieniu Ustroju Sądów Powszechnych również MS wskazywał, a następnie powoływał nowych Prezesów Sądów" - pisze na Twitterze Sebastian Kaleta, b. rzecznik resortu sprawiedliwości, członek Komisji Weryfikacyjnej.
Sędzia Bitner w latach 1995-1997 odbyła aplikację sądową w okręgu Sądu Okręgowego w Warszawie. W 1997 r. została asesorem sądowym w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa. W 1999 r. została powołana przez prezydenta na stanowisko sędziego w tym sądzie, gdzie orzekała w wydziale cywilnym.
W 2007 r. została na swój wniosek przeniesiona do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli. W 2012 r. została powołana na stanowisko sędziego SO w Warszawie. Jest wieloletnim członkiem Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia". Także nowy wiceprezes SO sędzia Drajewicz jest zaangażowany w Stowarzyszenie Iustitia.
W poniedziałek PAP podał, że Maciej Strączyński jest pierwszym sędzią, który obejmuje prezesurę sądu według nowych przepisów Prawa o sądach powszechnych. Jest on od poniedziałku nowym prezesem Sądu Okręgowego w Szczecinie. W latach 2010-2016 Strączyński był prezesem Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia". Dotychczas SO w Szczecinie kierowała osoba pełniąca obowiązki prezesa.
12 sierpnia w życie weszła nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych, która m.in. zwiększyła uprawnienia ministra sprawiedliwości przy powoływaniu i odwoływaniu prezesów sądów. Nowelizacja odstąpiła od modelu powoływania prezesów sądów apelacyjnych i okręgowych przez ministra sprawiedliwości po uzyskaniu opinii zgromadzeń ogólnych sądów.
Komisja Europejska uważa, że nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych narusza unijne prawo. Prezydent jej nie zawetował, w przeciwieństwie do ustaw o KRS i Sądzie Najwyższym (projekty tych dwóch ostatnich ustaw powstają teraz w kancelarii prezydenta i mają zostać przesłane do Sejmu 25 września). Tysiące ludzi na ulicach polskich miast domagało się zawetowania trzech ustaw ws. reformy sądownictwa.
Źródło: PAP,WP,RMF FM,TVN24