PolitykaZiobro o procesie Najsztuba: ten wyrok razi, sąd był pobłażliwy

Ziobro o procesie Najsztuba: ten wyrok razi, sąd był pobłażliwy

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro twierdzi, że skazany na karę 6 tys. zł grzywny i 10 tys. zł nawiązki za potrącenie kobiety Piotr Najsztub został potraktowany ulgowo. Zdaniem Ziobry, polskie sądy są wyjątkowo pobłażliwe dla członków elit.

Ziobro o procesie Najsztuba: ten wyrok razi, sąd był pobłażliwy
Źródło zdjęć: © PAP

Analizując sprawę Najsztuba, Ziobro zwraca uwagę na fakt, że potrącona przez niego kobieta doznała ciężkich obrażeń - złamania podstawy czaszki i stłuczenia mózgu, a dziennikarz nie miał prawa jazdy i obowiązkowego ubezpieczenia ani badań technicznych.

- Ta suma okoliczności razi w zderzeniu z wyrokiem, który zapadł. I dlatego można mówić o pobłażliwości sądu. (...) Tu widać bardzo nonszalanckie podejście do wielu przepisów prawa. Ludzie znani są szczególnie obserwowani przez opinię publiczną i dotyczy to również zapadających wobec nich wyroków. W tym przypadku rozstrzygnięcie zostało niemal powszechnie uznane za skandaliczne - powiedział minister sprawiedliwości w wywiadzie dla tygodnika "Sieci".

Zbigniew Ziobro podkreśla, że kara, którą wymierzono Najsztubowi, jest niewspółmierna do jego winy. Szef resortu sprawiedliwości podkreślił, że sądy potrafią "skazać zwykłych ludzi na osiem miesięcy za rzucenie tortem na sali rozpraw" bądź nałożyć karę pieniężną w wysokości 10 tys. zł za niestawienie się w sądzie. Jego zdaniem, istnieją grupy, które są traktowane szczególnie pobłażliwie przez polski wymiar sprawiedliwości. Jedną z nich mają być sędziowie.

- Kastowość, traktowanie pewnych grup jako szczególnie uprzywilejowanych, jest faktem. A powinno być odwrotnie, bo przecież chodzi o elity, o ludzi całkowicie świadomych czynionego zła. (...) Nie może być świętych krów. Ani w środowisku sędziowskim, ani wśród elit - podkreślił.

Co dalej z Sądem Najwyższym?

Ziobro nie obawia się nacisków polskiego środowiska prawniczego ani organizacji międzynarodowych w sprawie reformy sądownictwa. Szef MS zaznacza, że w kwestii Sądu Najwyższego "widzi wyłącznie pozytywny scenariusz".

- Zrealizujemy nasze zobowiązania, reforma zostanie dokończona mimo tych aktów desperacji, które przybrały tak niespotykaną formę. Nie pomogą tu naciski zagraniczne, próby wciągnięcia w sprawę Trybunału Sprawiedliwości UE - zapowiedział.

Mandaty za koszulki

Minister sprawiedliwości odniósł się również do akcji zakładania na pomniki koszulek z napisem "Konstytucja". W jego ocenie, przeciwko ludziom, którzy angażują się w tego rodzaju działania, powinny być prowadzone postępowania mandatowe.

- Jeśli ktoś chce w ten sposób manifestować swoje poglądy, to proszę bardzo, ale musi liczyć się z konsekwencjami. Tyle że nie będą to konsekwencje karne, bo nie mają uzasadnienia prawnego - ocenił, dodając, że to jedynie jego prywatna opinia, a interpretacje przepisów mogą być różne.

Źródło: "Sieci"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (35)