Zginął, bo biegł do autobusu
Do tragicznego wypadku doszło w Poznaniu. Przebiegający przez
jezdnię pieszy został śmiertelnie potrącony przez nadjeżdżający samochód.
22.10.2009 | aktual.: 23.10.2009 13:16
Do wypadku doszło o 6 rano na ulicy Gdyńskiej w okolicach wiaduktu kolejowego. Jak dowiedzieli się dziennikarze "Faktu" zawinił pieszy, który prawdopodobnie spieszył się na autobus i postanowił skrócić sobie drogę przebiegając przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Kierowca forda sierry nie miał żadnych szans, aby uniknąć zderzenia. Widoczność, z powodu panujących ciemności, była ograniczona, a droga hamowania znacznie wydłużona przez mokrą i śliską nawierzchnię. Przez kilka godzin wjazd do Poznania od strony Koziegłów był poważnie utrudniony. Ruch odbywał się wahadłowo.
Polecamy w wydaniu internetowym eFakt.pl:
Zobacz co się dzieje na polskich drogach.