"Żenujące". Awantura w programie na żywo

• Marek Suski w programie TVP Info skrytykował "nielegalne przejęcie TVP", co wywołało ostrą reakcję prowadzącego Tomasza Sekielskiego.
• Debata prezydencka organizowana przez TVP, TVP i Polsat odbędzie się w poniedziałkowy wieczór, a zaproszenia otrzymali wszyscy kandydaci.
• Sztab Karola Nawrockiego wyraził sprzeciw wobec prowadzącej Wysockiej-Schnepf, co było jednym z tematów poruszonych przez Suskiego.

W poniedziałkowy wieczór odbędzie się ostatnia debata przed pierwszą turą wyborów prezydenckich. Debata jest organizowana przez telewizje TVP, TVP i Polsat, zaproszenia złożono wszystkim kandydatom.

To właśnie wieczorne starcie kandydatów miało być głównym programem "Poranka wyborczego" w TVP Info. Jednak rozmowa szybko przybrała nieoczekiwany obrót. Marek Suski nie był zainteresowany na pytanie prowadzącego, o to, z jakimi nastrojami sztaby kandydatów na prezydenta wkraczają w ostatni tydzień kampanii prezydenckiej.

- Z nastrojami takimi, że troska o Polskę jest najważniejsza i Karol Nawrocki, który mówi, że po pierwsze Polska i Polacy, jest w niektórych nawet sondażach na pierwszym miejscu. To wywołało ogromny strach przeciwników - zaczął polityk PiS.

Przeczytaj także: Nagrał wszystko komórką. Stanowski pokazuje 20-minutową awanturę w TVP

- Ja się budzę z przekonaniem, że dzisiejsza debata to jest debata jak w reżimowych mediach. Telewizja uparła się, mimo sprzeciwu ośmiu komitetów, żeby prowadziła to hiena roku. Bo Rafał Trzaskowski się topi, więc trzeba go ratować - kontynuował Suski. Sztab Karola Nawrockiego wyraził zdecydowany sprzeciw wobec obecności Wysockiej-Schnepf jako prowadzącej.

Polityk PiS, mimo sprzeciwów Tomasza Siekielskiego, płynnie przeszedł do oskarżania TVP i bycie "reżimową telewizją" i zarzucania koalicji rządzącej "nielegalnego przejęcia mediów". Przypomnijmy, 19 grudnia 2023 roku Sejm przyjął uchwałę wzywającą do przywrócenia ładu prawnego w mediach publicznych. Dzień później minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz odwołał dotychczasowych prezesów zarządów TVP, Polskiego Radia i PAP, powołując nowe rady nadzorcze i zarządy.

Między panami wywiązała się zaciekła dyskusja, sprowadzająca się głównie do tego, aby nie dopuścić do głosu drugiej strony. - W Rosji też są legalne władze w telewizji publicznej. Ja przyszedłem powiedzieć, jak wygląda prawda, ponieważ część społeczeństwa jest przez was zmanipulowana. Prawda jest taka, że nie ma w Polsce demokracji, jest dyktat - grzmiał niezmordowany Suski.

- Żenujące - skwitował Tomasz Sekielski. - Żenujące to jest, że dziennikarz mówi w ten sposób do zaproszonego gościa - odpowiedział mu polityk PiS.

Źródło: TVP Info, WP Wiadomości