Zemsta żołnierzy?
(PAP/EPA)
Członkowie rodziny i znajomi amerykańskiego żołnierza, który ujawnił fakt torturowania Irakijczyków w więzieniu Abu Ghraib, koło Bagdadu, boją o jego bezpieczeństwo – twierdzi "Washington Post".
06.05.2004 | aktual.: 10.05.2004 15:45
"Mamy nadzieję, że przeniosą go w jakieś bezpieczne miejsce" - powiedziała szwagierka żołnierza, Maxina Caroll, mówiąca w imieniu rodziny.
Kapral Joseph M. Darby jako pierwszy zawiadomił swoich przełożonych, że w Abu Ghraib, gdzie służył jako strażnik w żandarmerii wojskowej, jego koledzy maltretują aresztowanych, zmuszając ich m.in. do symulowania stosunków homoseksualnych i strasząc porażeniem prądem elektrycznym.
Darby wsunął niepodpisaną notatkę na temat tych incydentów pod drzwi jednego ze swoich zwierzchników. Nadużycia zostały także utrwalone przez samych sprawców na zdjęciach. Pentagon wszczął wewnętrzne śledztwo w tej sprawie. Darby musiał złożyć zeznania pod przysięgą. Do tej pory przebywa w tej samej jednostce w Iraku.