PolskaZemke: prezydencka propozycja zmian w lustracji - krok w dobrym kierunku

Zemke: prezydencka propozycja zmian w lustracji - krok w dobrym kierunku

Szef sejmowej komisji ds. służb specjalnych
Janusz Zemke (SLD) uważa, że prezydencka propozycja nowelizacji ustawy lustracyjnej idzie w dobrym kierunku. Według niego, może ona jednak wprowadzić dwie pułapki.

10.04.2007 13:10

Kilka razy przeczytałem nowelizację, którą pan prezydent proponuje i ta nowelizacja prezydencka idzie na pewno w dobrym kierunku. Zakłada ona ochronę tych osób, które dzisiaj służą poza granicami Polski, a które w przeszłości były także oficerami służb wywiadu, przede wszystkim PRL-u - mówił Zemke podczas konferencji w Sejmie.

Szef sejmowej speckomisji uważa jednak, że w przypadku przyjęcia poprawki prezydenckiej, mogą pojawić się dwie pułapki. W jego ocenie, może dojść do takiej sytuacji, że oficerowie zostaną zwolnieni z podawania szczegółów swojej aktywności w służbach, ale ich współpracownicy będą musieli je podać.

Oficerom pozwolimy nie podawać szczegółów, a współpracownicy muszą je podać i jeszcze podadzą kto był ich oficerem prowadzącym - powiedział Zemke.

Drugi problem - uważa polityk SLD - ma charakter ustrojowy i polega na tym, że "ustawa ma taki mechanizm, iż jeżeli ktoś był agentem, może tego nie podać (...) jeżeli uzyska zgodę ministra koordynatora ds. służb specjalnych".

To jest jasne w przypadku cywilnych służb. A my pytamy się, jak to wygląda w przypadku wojska. Czy to oznacza, że nadzór nad wojskowymi służbami sprawuje minister koordynator czy też nadzór sprawuje minister obrony narodowej? - pytał Zemke.

Jego zdaniem, najlepiej byłoby, gdyby z lustracji został wyłączony wywiad. Wtedy - jak stwierdził - "byłby czysty model".

Projekt nowelizacji ustawy lustracyjnej, przygotowany przez prezydenta, trafił w ubiegły czwartek do Sejmu. Przewiduje on, że oficerowie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, albo Służby Wywiadu Wojskowego, pracujący za granicą, w jawnych dla wszystkich oświadczeniach lustracyjnych nie będą podawać - za zgodą premiera lub koordynatora ds. służb specjalnych - informacji o swej ewentualnej pracy lub służbie w organach bezpieczeństwa PRL.

Informację tę będą oni zaś zobowiązani zamieścić w pisemnych tajnych deklaracjach, składanych szefom poszczególnych służb specjalnych, którzy niezwłocznie powiadomią o nich premiera lub koordynatora ds. służb specjalnych - i niezależnie od tego przekażą deklaracje IPN. Osoby takie nie znajdą się też na listach oficerów służb PRL, które ma publikować IPN.

Źródło artykułu:PAP
ustawaprezydentlustracja
Zobacz także
Komentarze (0)