Zełenski zakpił z Putina. Pojawił się w symbolicznym miejscu
Wołodymyr Zełenski odwiedził w piątek Kupiańsk w obwodzie charkowskim. W listopadzie rosyjska propaganda przekonywała o "pełnym zajęciu" tego miasta. - Rosjanie ciągle gadają o Kupiańsku; rzeczywistość mówi sama za siebie – oświadczył prezydent Ukrainy.
Zełenski odwiedził żołnierzy w okopach z okazji obchodzonego w Ukrainie 12 grudnia Dnia Wojsk Lądowych.
- Dziś jestem w rejonie Kupiańska z naszymi wojownikami, którzy wykonują tutaj robotę dla Ukrainy. Rosjanie ciągle gadali o Kupiańsku - rzeczywistość mówi sama za siebie. Odwiedziłem naszych żołnierzy i pogratulowałem im. Dziękuję każdemu wojownikowi! Jestem z Was dumny! Dziękuję wszystkim żołnierzom naszych Wojsk Lądowych - dziś jest wasz dzień! - powiedział Zełenski w opublikowanym nagraniu.
Budka o Nawrockim. "Uporczywie brnie w złą ścieżkę"
Sztab Ukrainy o Kupiańsku. "Rosjanie rozpowszechniają fake newsy"
O tym, że siły rosyjskie przejęły kontrolę nad Kupiańskiem i zajęły 80 proc. nieodległego Wołczańska, w połowie listopada mówił szef sztabu generalnego sił zbrojnych Rosji Walerij Gierasimow. O zajęciu Kupiańska mówił później też sam Władimir Putin.
Źródło: x.com/WP Wiadomości