Zełenski przykuwał uwagę. Ekspertka oceniła jego strój w Watykanie
Wołodymyr Zełenskie był jednym z wielu przywódców, którzy w sobotę wzięli udział w pogrzebie papieża Franciszka. Ukraiński prezydent swoim strojem wyróżniał się na tle innych liderów. Ekspertka od wizerunku oceniła, czy taki dobór garderoby jest stosowny w przypadku uroczystości żałobnych.
Zełenski konsekwentnie rezygnuje z noszenie garnituru nawet w najbardziej oficjalnych okolicznościach od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Na spotkania ze światowymi przywódcami od trzech lat zakłada ciemne spodnie i bluzę z herbem Ukrainy. Ma to przypominać, że jego kraj znajduje się w stanie wojny.
Styl Zełenskiego w lutym ironicznie skomentował nawet Donald Trump, gdy witał go przed Białym Domem. - He's all dressed up today - oznajmił, co w wolnym tłumaczeniu oznacza "cały się dziś wystroił".
Na pogrzeb Franciszka Zełenski również nie włożył garnituru, jednak tym razem zabrakło też charakterystycznej bluzy. Polityk włożył kurtkę z kieszeniami, koszulę zapiętą na ostatni guzik oraz spodnie. Wszystkie elementy jego garderoby były czarne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: ks. prof. Kobyliński o zachowaniu Hołowni w Watykanie. Krótko je skomentował
- Strój prezydenta Ukrainy był stosowny na uroczystość pogrzebową. Czarna kurtka i koszula są formalnym i eleganckim strojem na tę ceremonię - oceniła w rozmowie z "Faktem" ekspertka od wizerunku Marta Rodzik.
Jak podkreśla, na swój sposób Zełenski jednak wyróżnił papieża. - Wołodymyr Zełenski nie zwraca uwagi na swój strój, o czym mogliśmy się wielokrotnie przekonać podczas spotkań na szczycie. Jednak w sobotę dostosował ubiór do ceremonii pogrzebowej - oceniła.
Pogrzeb papieża Franciszka
Franciszek zmarł w poniedziałek o godz. 7.35 w wieku 88 lat. Przyczyną śmierci były udar mózgu, śpiączka i nieodwracalna zapaść kardiologiczna.
Sobotni pogrzeb papieża w Watykanie zgromadził około 250 tys. osób na mszy na placu Świętego Piotra i 150 tys. ludzi na trasie konduktu żałobnego na ulicach Rzymu. To była jedna z największych ceremonii pogrzebowych w historii i pierwszy taki kondukt w Wiecznym Mieście.
We mszy wzięło udział 160 delegacji i kilkudziesięciu światowych przywódców, wśród nich m.in. prezydent USA Donald Trump z małżonką Melanią, prezydent Włoch Sergio Mattarella, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski z małżonką Ołeną, prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier, kanclerz Niemiec Olaf Scholz, prezydent Francji Emmanuel Macron, prezydent Brazylii - Luiz Inacio Lula da Silva i premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer.
Z Polski na pogrzeb Franciszka udał się prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą, marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Źródło: fakt.pl/WP Wiadomości