Zbigniew Brzeziński: Rosja sama się osłabia, może stać się satelitą Chin
- Rosja osłabia się sama tak bardzo, że jedną z konsekwencji będzie to, iż stanie się satelitą Chin - ocenia w rozmowie z serwisem The Huffington World Post Zbigniew Brzeziński, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego za prezydentury Jimmy'ego Cartera.
The Huffington World Post zapytał znanego geostratega, czy działania NATO oraz sankcje nakładane na Rosję w związku z kryzysem ukraińskim nie zbliżą do siebie Moskwy i Pekinu tak mocno, iż utworzą one antyzachodni blok? I czy w związku z tym Waszyngton nie powinien zawczasu zareagować?
Według Brzezińskiego USA obecnie "nie znajdują się w pozycji, by manipulować chińską polityką". Nie znaczy to, że były doradca amerykańskiego prezydenta widzi duże zagrożenie ze strony sojuszu Chin i Rosji. W jego ocenie Pekin prowadzi "sprytną grę": ostrożnie obserwuje rozwój wypadków, a także udało mu się - o czym przypomniał Brzeziński - skłonić Kreml do podpisania dogodnego dla Chin kontraktu energetycznego.
W maju tego roku oba państwa zawarły umowę gazową wartą 400 mld dolarów. Jak przypominała wówczas Polska Agencja Prasowa, negocjacje w sprawie kontraktu trwały 10 lat.
Czytaj również: Gorzki triumf Putina.
- (Rosjanie - red.) poruszają się w ciemności - ocenił ekspert, dodając, że mogą stać się "satelitą Chińczyków". Brzeziński podkreśli, że podczas gdy Pekin chłodno kalkuluje swoje kroki, "Rosja pod przywództwem Putina jest irracjonalna, emocjonalna, nieobliczalna i niebezpieczna".
Źródło: The Huffington World Post, WP.PL.