Zatrzymano kilkudziesięciu członków Bractwa Muzułmańskiego
Egipskie siły bezpieczeństwa
zatrzymały kilkudziesięciu członków
zdelegalizowanego Bractwa Muzułmańskiego. Według agencji AFP
aresztowano 72 osoby, a według Reutera - 56.
15.02.2007 | aktual.: 15.02.2007 11:26
Aresztowania przeprowadzono w ramach nasilenia represji wobec tego najsilniejszego politycznego rywala ekipy prezydenta Hosni Mubaraka. Zatrzymanym zarzucono przynależność do nielegalnego ugrupowania i posiadanie literatury antyrządowej.
Bractwo Muzułmańskie potępiło przeprowadzone o świcie aresztowania jako "prewencyjne działanie egipskiego reżimu" przed nadchodzącymi w kwietniu wyborami do wyższej izby parlamentu i w których, jak się powszechnie oczekuje, będą startować członkowie Bractwa.
Wśród aresztowanych są kierownicy biur trzech posłów z ramienia Bractwa, lekarze, inżynierowie i nauczyciele - podało ugrupowanie na swojej stronie internetowej.
Czwartkowe aresztowania nastąpiły w tydzień po przekazaniu sądom wojskowym 40 członków ugrupowania, w tym Chajrata el-Szatira, który jest trzecim w kolejności z szefów Bractwa.
Będą oni pierwszymi od 2001 roku członkami Bractwa sądzonymi przez wojskowe trybunały z oskarżenia o terroryzm i pranie pieniędzy.
Egipt zaostrzył działania wobec Bractwa Muzułmańskiego odkąd ugrupowanie to w wyborach do niższej izby parlamentu w 2005 roku zdobyło niemal jedną piątą mandatów. Jego członkowie startowali w wyborach jako kandydaci niezależni, aby obejść zakaz działalności Bractwa.
Represje nasiliły się jeszcze bardziej po grudniowych protestach muzułmańskich studentów kairskiego Uniwersytetu al-Azhar. Podczas protestów członkowie Bractwa pojawili się ubrani w stylu wojskowym, co media uznały za tworzenie milicji. Bractwo zaprzeczyło jakoby tworzyło grupy paramilitarne.