Zatrucie w sosnowieckim szpitalu
Prawie 70 osób - pacjentów i personelu
szpitala św. Barbary w Sosnowcu - uskarżało się m.in. na
dolegliwości żołądkowo-jelitowe i ogólne osłabienie.
Według Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Śląskiego, przyczyną mogło być zatrucie bakteryjne. Dyrekcja szpitala przypuszcza, że dolegliwości mógł raczej spowodować rotawirus, który daje się ostatnio we znaki wielu mieszkańcom Sosnowca.
Jak podało Centrum, część pacjentów i pracowników szpitala miała wysoką gorączkę, biegunkę i uskarżała się na ogólne osłabienie. Byli to pacjenci i pracownicy z kilku oddziałów, usytuowanych na różnych piętrach szpitala.
Kiedy w piątek pierwsze osoby zgłaszały dolegliwości, na miejsce wezwano sanepid, który pobrał do badań m.in. próbki pożywienia ze stołówki i szpitalnych sklepików.
Wszystko wskazuje na to, że na pewno nie było to zatrucie pokarmowe. Niektóre osoby, które uskarżały się na dolegliwości niczego w szpitalu nie jadły, niektóre były po urlopie - powiedział zastępca dyrektora ds. lecznictwa w szpitalu św. Barbary, dr Andrzej Pióro.
Według niego, na dolegliwości uskarżało się 58 pacjentów i 11 pracowników placówki; od piątkowego wieczora nie było kolejnych zgłoszeń.
Nikomu nic poważnego się nie stało, stan wszystkich jest dobry. Pracownicy szpitala, którzy mieli problemy, wrócili do domów. Pacjenci pozostali na swoich oddziałach - powiedział.
Co było przyczyną dolegliwości pacjentów i personelu szpitala będzie wiadomo prawdopodobnie w poniedziałek, po analizie próbek pobranych przez sanepid.