Zastępca Zbigniewa Ziobry chce surowiej karać otwierających biznesy
Zastępca Zbigniewa Ziobry, Prokurator Krajowy Krzysztof Sierak skierował do swoich podwładnych w całym kraju pismo, w którym instruuje ich, by surowiej karali przedsiębiorców otwierających biznesy mimo zakazów. Sierak chce również, by do minimum skrócono etap gromadzenia dowodów.
Do pisma zawierającego instrukcje dla prokuratorów w całym kraju dotarł serwis Onet.pl.
Zastępca Ziobry chce surowo karać przedsiębiorców
Z treści pisma zaadresowanego do wszystkich prokuratorów regionalnych w Polsce wynika, że zmianie ma ulec ich podejście do prowadzenia postępowań w sprawie otwieranych mimo zakazów biznesów. Prokurator Krajowy Krzysztof Sierak zwraca w nim uwagę, że w jego ocenie postępowania w sprawie otwieranych przedsiębiorstw są umarzane zbyt często i zaleca zmianę podejścia również w zakresie stawianych przedsiębiorcom zarzutów.
W ocenie Sieraka otwieranie biznesów objętych państwowymi zakazami jest działaniem mogącym doprowadzić do zniweczenia wysiłków państwa w walce z pandemią. Prokurator Krajowy zaznaczył również, że takie postępowanie może prowadzić do zwiększenia transmisji koronawirusa.
Kara za otwarcie biznesu? Nawet 8 lat więzienia
Sierak polecił swoim podwładnym by w postępowaniach stawiali przedsiębiorcom zarzut z art 165 kk mówiący o "sprowadzeniu powszechnego niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach, powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej". Karą za złamanie tego przepisu może być nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Co więcej, Prokurator Krajowy poinstruował w piśmie, by prowadzący postępowanie prokuratorzy, jak najszybciej przechodzili do oskarżenia podejrzanych o złamanie przepisów przedsiębiorców. Ma to odbywać się kosztem czasu poświęconego na przygotowanie materiału dowodowego.
Polecenia zastępcy Zbigniewa Ziobry problematyczne
Zalecenia Krzysztofa Sieraka przesłane do prokuratorów regionalnych skomentował dr Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. W jego ocenie wątpliwości budzi sposób wydawania poleceń przez Prokuratora Krajowego, bo jest to jego zdaniem dowód na ręczne sterowanie działaniami prokuratury w całym kraju.
Ponadto Kładoczny zwrócił uwagę, że wskazany przez Sieraka przepis jest w tym kontekście problematyczny, bo może to oznaczać, że łamie go również rząd znosząc niektóre obostrzenia. - A co, jeśli rząd otwiera galerie handlowe i tam gromadzą się tłumy ludzi? To nie jest stwarzanie zagrożenia epidemicznego? Poza tym sam ten przepis jest bardzo kłopotliwy w stosowaniu, bo jakby traktować go literalnie, to można w zasadzie uznać, że samo życie w czasach pandemii także stwarza zagrożenie dla innych - powiedział dr Kładoczny w rozmowie z Onetem.
Źródło: Onet