Zaskakujące wyliczenia. Już za 15 lat w Polsce będzie niczym w Norwegii
Wszystko przez Słońce.
Nadchodzi mała epoka lodowcowa
Aktywność słoneczna w latach 2030-2040 spadnie o około 60 proc. - wynika z najbardziej dokładnych do tej pory wyliczeń naukowców, którzy ostrzegają, że już za 15 lat czeka nas mała epoka lodowcowa. Eksperci z Northumbria University w Newcastle swoje ustalenia opierają na nowym modelu matematycznym, który pozwala przewidywać cykle słoneczne i plamy na gwieździe centralnej naszego układu.
Tak niska aktywność Słońca nie była odnotowywana od czasu ostatniej małej epoki lodowcowej, która przyniosła na półkuli północnej srogie zimy - szczególnie w latach 1645-1715, nazywanych Minimum Maundera.
Co więc nas czeka?
(WP, sciencedaily.com, abyss.uoregon.edu, oprac: jast)
Nowy model
Aktywność Słońca jest różna każdego roku, a cykl trwa od 10 do 12 lat. Obserwacje tych zjawisk trwają już setki lat. Jednak profesor matematyki Valentina Zharkova z Newcastle twierdzi, że jej zespół opracował model, który pozwala przewidywać cykle z dokładnością do 97 proc.
Ekspertka przewiduje, że za kilkanaście lat czeka nas konieczność nagłego dostosowania się do zmian w pogodzie. To oznacza, że w Polsce możemy spodziewać się mrozów, które teraz doświadczają mieszkańcy Norwegii.
Już tak było
Model Brytyjczyków opiera się na obserwacji dwóch warstw wnętrza Słońca.
- Okazało się, że fale magnetyczne pojawiają się w parach, ale pochodzą jednak z dwóch różnych warstw. Łącząc obie fale razem i porównując z danymi z obecnego cyklu słonecznego mogliśmy tak dokładnie wyliczyć prawdopodobieństwo powtórki Minimum Maundera po roku 2030 - wyjaśnia prof. Zharkowa.
"Zniosą się wzajemnie"
Brytyjka tłumaczy, że w cyklu, który rozpocznie się za 15 lat, dwie fale osiągną punkt kulminacyjny w tym samym czasie, ale na różnych półkulach słonecznych. W efekcie zniosą się wzajemnie, co spowoduje spadek aktywności słonecznej, a na Ziemi zmiany w pogodzie.
Średnie w dół
Czego możemy spodziewać się po pogodzie? Podczas poprzedniej małej epoki lodowcowej średnie temperatury na półkuli północnej spadły o ok. 1 st. Celsjusza, a zimy były wyjątkowo srogie.
Karczmy na Bałtyku
Według przekazów podczas Minimum Maundera na skutym lodem Bałtyku powstawały karczmy dla śmiałków, którzy saniami przeprawiali się z Pomorza do Skandynawii. W Rotterdamie na Nowej Mozie królowały wówczas łyżwy.
Zamarznięta Tamiza
W XVII wieku skutki spadku aktywności słonecznej w dużym stopniu odbiły się na gospodarce krajów Europy. Dla mieszkańców Londynu pocieszeniem było tylko nowe targowisko, które zorganizowano na... zamarzniętej Tamizie.
Zorze wyjątkowo
Co ciekawe, w okresie trwania minimum Maundera zaobserwowano mniej zórz polarnych niż pół wieku wcześniej.