Zaskakujące słowa Kaczyńskiego. "Państwo nie powinno..."
Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Tygodnika Solidarność" dokonał niespodziewanego wyznania na temat aborcji. Przyznał, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie naruszała prywatność obywateli. - Państwo nie powinno zbyt głęboko ingerować w ludzką prywatność - stwierdził prezes PiS.
04.12.2024 06:46
Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, w rozmowie z Igorem Zalewskim dla "Tygodnika Solidarność" poruszył temat kompromisów obyczajowych. Podkreślił, że "trzeba przynajmniej spróbować zbudować w sprawach obyczajowych kompromis między myśleniem konserwatywnym a liberalnym".
22 października 2020 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja w przypadku uszkodzenia lub wad płodu jest niezgodna z konstytucją, co wywołało masowe protesty w Polsce.
Po czterech latach Kaczyński przyznał, że "naruszało to poczucie prywatności". - Zdajemy sobie sprawę, że państwo nie powinno zbyt głęboko ingerować w ludzką prywatność. Mamy świadomość, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji naruszała to poczucie i dlatego wywołała tak silny sprzeciw - mówił szef PiS w wywiadzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kompromis w polityce
Kaczyński zaznaczył, że w jego partii są zarówno zwolennicy kompromisu, jak i osoby o bardziej radykalnych poglądach. - My się jakoś tam ze sobą dogadamy. Prawdziwym problemem jest porozumienie się z tą drugą stroną, bo nie wiem, czy ona jest zainteresowana kompromisem. Być może przyjdzie czas, w którym taki kompromis będzie możliwy - wyznał.
Prezes PiS odniósł się także do kwestii wolności słowa w internecie, którą określił jako "lepszą niż absurdalna cenzura poprawnościowa, często antypolska". Zaprzeczył też, jakoby jego marzeniem był świat bez internetu.
Kaczyński odniósł się również do sprawy konta na platformie X, na której, w przeciwieństwie do większości polityków, nie znajdziemy profilu lidera Prawa i Sprawiedliwości. - Nie ciągnie mnie. Nie wątpię, że wzbudziłbym pewne zainteresowanie, także Silnych Razem i związanych z nimi farm trolli. Z całą pewnością moje konto byłoby przedmiotem hejtu i różnego rodzaju ataków. Szkoda dawać im ku temu asumpt - stwierdził.
Zobacz także
Źródło: "Tygodnik Solidarność", "Fakt"