Zamordował 4-letnią Oliwkę. Jest wyrok także dla matki
Na karę 20 lat więzienia skazał łódzki sąd Kamila S. za zabójstwo i znęcanie się nad czterolatką. Sześć lat za kratami spędzi matka zamordowanej dziewczynki, bo wiedziała o jej gehennie i nic w tej sprawie nie zrobiła.
Śledczy żądali dla 34-latka dożywocia. Sąd Okręgowy w Łodzi zdecydował jednak inaczej, choć uznał, że mężczyzna winny jest znęcania się nad dzieckiem i doprowadzenia do jego śmierci.
- Za to przestępstwo został skazany na 15 lat pozbawienia wolności. Za to, że wcześniej znęcał się nad dzieckiem zostaje pozbawiony wolności na kolejne 5 lat - poinformowała w rozmowie z tvn24.pl przewodnicząca składu sędziowskiego.
Mężczyzna będzie mógł starać się o warunkowe zwolnienie po 15 latach odsiadki. 28-letnia Joanna N. - matka OIiwki - została skazana na 6 lat więzienia.
Zobacz także: Dzieci w szkole protestują. Chcą "Harrego Pottera"
Koszmar czterolatki
Kamil S. zabił dziewczynkę w grudniu 2016 r. Wcześniej przez wiele tygodni znęcał się nad dzieckiem. Podczas sekcji zwłok lekarze stwierdzili u dziewczynki trzy złamania: żebra, obojczyka i łokcia. Kiedy Oliwka mówiła mamie, że boi się zostawać z jej partnerem, kobieta nie reagowała. Opatrywała tylko córce rany.
Podczas śledztwa mężczyzna stwierdził, że denerwował go "płacz i marudzenie" czterolatki. W dniu jej śmierci bił dziewczynkę przez kilka godzin. Kiedy zorientował się, że Oliwka nie żyje, zadzwonił do partnerki, mówiąc o wypadku na huśtawce. Razem zawieźli małą do szpitala.
- Lekarze weszli z dziewczynką do gabinetu, matka została na korytarzu. Już po chwili jeden z medyków wyszedł do niej i zaczął krzyczeć, że dziecko jest pobite - opowiadał TVN24 świadek interwencji.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl