Zamieszki w Legionowie. Policja zatrzymała 8 osób i upublicznia wideo z zajść
Podczas protestu kilkuset osób w Legionowie doszło do ataku na tamtejszą komendę policji. Zatrzymano w tej sprawie 8 osób, w wieku od 20 do 37 lat. Cześć z nich była pod wpływem alkoholu. Rannych zostało 6 policjantów. - Zdecydowaliśmy się upublicznić materiał z monitoringu, by pokazać, że policjanci zareagowali prawidłowo. Apelujemy o rozsądek w tej sytuacji - powiedział Wirtualnej Polsce st. asp. Mariusz Mrozek ze Komendy Stołecznej Policji. Wyjaśnił, że policja nadal poszukuje innych osób, które brały udział w zamieszkach.
15.03.2015 | aktual.: 16.03.2015 10:28
Powodem protestu była niedawna interwencja funkcjonariuszy, podczas której zmarł 19-latek. W obawie, że mundurowi znajdą przy nim narkotyki - połknął zawiniątko i prawdopodobnie zadławił się. Zmarł w drodze do szpitala.
Przed komisariatem policji w Legionowie zgromadził się w niedzielę tłum ludzi. Według różnych informacji, by uczcić śmierć zmarłego mężczyzny, przyszło około 700 osób. - W pewnym momencie w stronę komisariatu poleciały kamienie, butelki, kije i inne przedmioty znalezione na ulicy. Skandowano obraźliwe hasła. Ponieważ niszczone było mienie policji, do akcji wkroczyli policjanci. Kiedy wyszli z budynku zostali natychmiast obrzuceni kamieniami i innymi rzeczami. Niektóre osoby zaatakowały policjantów - powiedział Wirtualnej Polsce st. asp. Mariusz Mrozek ze Stołecznej Komendy Policji.
Wyjaśnił, że funkcjonariusze zareagowali prawidłowo, dopiero zaatakowani przez mężczyzn użyli gazu pieprzowego, pałek oraz siły fizycznej. - Należy to głośno i jasno powiedzieć: policja zareagowało jak należy. W internecie wiele osób, które przedstawiały się jako te, które były przed komendą, mówiło, że to policja sprowokowała do zamieszek. Na miejscu byli jednak dziennikarze i widzieli cały przebieg wydarzeń. Policjanci wyszli dopiero, gdy chuligani zaczęli rzucać w budynek kamieniami - wyjaśnił.
Policja zatrzymała 8 osób, rannych zostało 6 funkcjonariuszy
Jak powiedział WP st. asp. Mrozek, zatrzymano łącznie 8 osób w wieku od 20 do 37 lat. - Część osób była pod wpływem alkoholu, niektórzy mieli 2 promile alkoholu we krwi. Te 5 osób, muszą najpierw wytrzeźwieć, by funkcjonariusze mogli przedstawić im zarzuty - wyjaśnił. Pozostałym trzem osobom postawiono zarzuty niszczenia mienia, naruszenia nietykalności osobistej funkcjonariusza policji oraz udziału w zdarzeniu o charakterze chuligańskim.
W starciach zostało rannych 6 policjantów. Jeden z funkcjonariuszy ma złamaną rękę, inni odnieśli lżejsze obrażenia. Wszyscy zostali po opatrzeniu ran zwolnieni ze szpitala do domu.
Policja szuka kolejnych osób, którzy brali udział w zamieszkach. - Zdecydowaliśmy się upublicznić materiał z monitoringu, by pokazać, że policjanci zareagowali prawidłowo. Ponadto, poszukujemy innych osób, które brały udział w zajściu. Część z nich miała zasłonięte twarze, bluzy z kapturami i kominiarki, które utrudniają ustalenie tożsamości. Dlatego apelujemy do świadków, by pomogli policji - wyjaśnił st. asp. Mrozek.
Post użytkownika KORWiN - Legionowo.
- Każda osoba, która podchodzi z szacunkiem do tragedii, może przyjść zapalić znicz oraz złożyć kwiaty przed komisariatem - zapowiedział st. asp. Mrozek. Dodał, że wciąż nie są znane ostateczne wyniki sekcji zwłok mężczyzny. Postępowanie wyjaśniające prowadzi prokuratura. Według wstępnych informacji przyczyną śmierci mogła być niewydolność krążeniowo - oddechowa.
Jak zapewnił WP st. asp. Mrozek na miejscu zdarzenia jest teraz spokojnie. Policja szacuje straty związane z zamieszkami. Wiadomo, że uszkodzony jest budynek oraz radiowóz.