Załoga "Maersk Alabama" świętuje uwolnienie swego kapitana
Odpalając flary, machając amerykańską
flagą i skacząc z radości, świętowała załoga kontenerowca "Maersk
Alabama" uwolnienie z rąk somalijskich piratów swego
kapitana Richarda Phillipsa.
12.04.2009 | aktual.: 20.04.2009 09:42
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi. On jest bohaterem - krzyczał z pokładu statku jeden z marynarzy.
"Maersk Alabama" został porwany przez piratów w środę na Oceanie Indyjskim, około 500 km od wybrzeży Somalii. Załoga wkrótce zdołała odzyskać kontrolę nad statkiem. Kapitan zaś dobrowolnie oddał się w ręce napastników, najprawdopodobniej po to, by zapewnić bezpieczeństwo załodze. Od tej pory był przetrzymywany przez piratów na łodzi ratunkowej.
Po nieudanej próbie odbicia go w sobotę, został uwolniony w niedzielę. Trzech z czterech jego porywaczy zginęło.
Po uwolnieniu kapitana gratulacje i podziw dla jego odwagi wyraził prezydent USA Barack Obama.