Zakończyły się oględziny awionetki w Rybniku
W Rybniku zakończyły się oględziny rozbitej awionetki w miejscu wypadku. Jego przyczyny wyjaśniają policjanci i eksperci z Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Wstępny raport będzie znany za około 30 dni.
Do katastrofy doszło w środę tuż po starcie awionetki ok. godz. 12 na ul. Gotartowickiej. - Awionetka runęła na pobocze drogi w pobliżu przedszkola, ale nikomu z tego budynku nic się nie stało. Rannych zostało dwóch mężczyzn lecących samolotem - powiedziała rzeczniczka rybnickiej policji nadkomisarz Aleksandra Nowara.
Po kilku godzinach w miejscu wypadku rozpoczęły się oględziny, które zakończyły się wieczorem. Uczestniczyli w nich m.in. policjanci i eksperci z Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
Jak poinformowała Komisja Badania Wypadków Lotniczych, w najbliższych dniach przeprowadzone zostaną m.in. oględziny silnika. Wstępny raport będzie znany za ok. 30 dni.
Wieczorem samolot został rozebrany na części i przetransportowany do hangaru na terenie rybnickiego aeroklubu.
Samolotem lecieli instruktor z uczniem. Obaj zostali przewiezieni do szpitala w Rybniku. Jak wynika z informacji przekazanych przez policję, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Mężczyźni doznali głównie urazów nóg i barków.
Po utrudnieniach ul. Gotartowicka jest już przejezdna.