Inspektorzy z Krakowa zatrzymali tony egipskiej papryki. To odkryli
Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych poinformował o 11 tonach słodkiej papryki, które zatrzymano przed wprowadzeniem na rynek. Warzywa nie tylko były źle oznakowane, ale też miały widoczną pleśń.
Co musisz wiedzieć?
- Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych zatrzymał 11 ton papryki z Egiptu z powodu wadliwego oznakowania i pleśni.
- Kontrola w Krakowie ujawniła problemy z jakością importowanej papryki, co uniemożliwiło jej wprowadzenie na rynek.
- W marcu IJHARS zablokował także sprzedaż 19 ton suszonych śliwek z USA z powodu zaniżonej zawartości wody.
Jak czytamy w komunikacie, zamieszczonym przez Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, kontrola przeprowadzona w Krakowie ujawniła 11 ton słodkiej papryki, która była źle oznakowana. Ponadto na warzywach widoczna była pleśń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Protesty w USA. Amerykanie wyszli na ulice. Trump grał akurat w golfa
Dostawa pochodziła z Egiptu.
Inspektorat - jak podkreślono - uniemożliwił wprowadzenie tej partii na rynek.
Inspektorzy IJHARS w akcji. Zatrzymali śliwki z USA i pietruszkę z Iranu
W marcu Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) w Bydgoszczy zatrzymała ponad 19 ton suszonych śliwek z USA. Transport został wówczas zatrzymany "z powodu zaniżonej zawartości wody".
Od początku roku inspektorzy odkryli i zablokowali też m.in. partie świeżego kopru i natki pietruszki z Iranu o łącznej masie 14 400 kg. Ja wyjaśniono - w tym przypadku transport został zatrzymany "z powodu braku oznakowania w języku polskim".
Źródło: WP/IJHARS