Zadziwiające doniesienia duńskiego wywiadu. O zdrowiu Putina
Zdrowie Putina to od początku inwazji na Ukrainę niezwykle często poruszany temat. Obserwatorzy bacznie obserwują każde potknięcie i każdy gest 70-letniego dyktatora. Pojawiają się informacje o licznych schorzeniach, na które ma cierpieć. Szef zespołu analitycznego ds. Rosji duńskiej agencji wywiadu wojskowego uważa, że może on cierpieć na raka tarczycy, a przyjmowane na początku tego roku leki mogły wypaczyć jego decyzje dotyczące wojny w Ukrainie.
30.12.2022 | aktual.: 30.12.2022 21:09
Szef zespołu analitycznego ds. Rosji duńskiej agencji wywiadu wojskowego - Forsvarets Efterretningstjeneste (FE) - udzielił wywiadu gazecie "Berlingske". Podzielił się z nimi kilkoma spostrzeżeniami na temat Putina i jego zdrowia.
Zdaniem analityka, prawdopodobnie Putin cierpi na raka tarczycy i w lutym 2022 roku przyjmował terapię hormonalną. Jego zdaniem mogła ona wpłynąć na zdolności umysłowe dyktatora.
- Urojenia wielkości są jednym ze znanych skutków ubocznych tej terapii hormonalnej, którą stosował - stwierdził szef zespołu analitycznego ds. Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Nie mogę tego powiedzieć na pewno, ale myślę, że wpłynęło to na jego decyzje, kiedy rozpoczął wojnę na Ukrainie - dodał w rozmowie z gazetą "Berlingske".
"Urojenia wielkości" Putina
To właśnie te "urojenia" sprawiły, że Putin nie ogłosił wojny z Ukrainą, lecz tzw. operację specjalną. Nie rozpoczął mobilizacji i wysłał na front zbyt mało żołnierzy.
Zdaniem analityka, to z powodu Putina wszystko zostało zaplanowane przez wąski krąg ludzi i ujawnione szerzej dopiero w ostatniej chwili. - Z tego powodu siły rosyjskie po prostu nie wiedziały, co mają robić - dowodzi.
Rozmówca "Berlingske" wskazuje na jeszcze jeden objaw, który może potwierdzać fakt przyjmowania przez Putina terapii hormonalnej.
- Na początku roku miał też twarz w kształcie księżyca, co jest kolejnym znanym skutkiem ubocznym tego samego rodzaju leczenia hormonalnego - przekonuje szef zespołu analitycznego ds. Rosji duńskiej agencji wywiadu wojskowego.
Plotki o zdrowiu Putina: rak trzustki, choroba Parkinsona
Plotki o jego złym stanie zdrowia krążą od wielu miesięcy. U Putina miano zdiagnozować chorobę Parkinsona i raka trzustki - wynika z dokumentów, które rzekomo wyciekły z Kremla. Rosyjski przywódca miał być leczony sterydami.
O złym stanie zdrowia prezydenta w ostatnim czasie donosił kanał General SVR na Telegramie. Według tych ustaleń, Putin miał cierpieć na napady kaszlu, nudności i brak apetytu, przez co stracił na wadze ponad 8 kg.
Według rosyjskiego politologa i historyka Walerija Sołowieja, "koniec Putina jest bliski". Ma być poddawany terapii onkologicznej, a przy życiu mają go podtrzymywać tylko zachodni lekarze.
- On korzysta z najbardziej zaawansowanych zabiegów i terapii celowanej, której Rosja nie może mu zapewnić - stwierdził Sołowiej. Jego zdaniem, gdyby nie to leczenie Putin "na pewno nie byłby już obecny w życiu publicznym Federacji Rosyjskiej".
Źródło: berlingske.dk, businessinsider.com