"Zadźgam cię jak Adamowicza". Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz reaguje
"Zadźgam cię jak Adamowicza. Długo nie pożyjesz. Pożegnaj się z rodziną. Zabiję cię na dniach" - anonimową wiadomość o takiej treści otrzymał Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. Polityk zgłosił sprawę na policję, zawiadomił także prokuraturę.
- Zawiadomienie prezydenta Olsztyna, dotyczące popełnienia przestępstwa, polegającego na skierowaniu na adres poczty e-mail groźby pozbawienia życia wobec zawiadamiającego, wpłynęło do Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Południe w Olsztynie 26 lipca - poinformowała PAP zastępca Prokuratora Okręgowego w Olsztynie Aneta Molga.
- 27 lipca zawiadomienie zostało przekazane do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie celem przeprowadzenia postępowania zgodnie z wytycznymi - dodała.
Wiadomość brzmiała: "Zadźgam cię jak Adamowicza. Długo nie pożyjesz. Pożegnaj się z rodziną. Zabiję cię na dniach. I tak nie mam nic do stracenia. Zginiesz za to, co mi zrobiłeś".
Podobne wiadomości do skrzynek mailowych zostały wysłane także do prezydentów innych miast m.in. Wrocławia, Gdańska, Poznania i Białegostoku.
Otrzymywał wcześniej groźby
Prezydent Olsztyna otrzymywał w przeszłości groźby. Ujęto wówczas sprawcę. Rok temu Sąd Okręgowy w Olsztynie wydał wyrok prawomocny w sprawie Sergiusza P. oskarżonego m.in. o publiczne nawoływanie do zabójstwa i kierowanie gróźb karalnych wobec prezydenta Olsztyna. Sąd odwoławczy złagodził wcześniejszy wyrok sądu rejonowego do 1 roku pozbawienia wolności, a wykonanie kary warunkowo zawiesił na okres 2 lat tytułem próby.
Sergiusz P. odpowiadał przed sądem za posiadanie znacznej ilości marihuany. Z kolei drugi zarzut polegał na publicznym nawoływaniu na stronie internetowej Gazety Olsztyńskiej do popełnienia zbrodni zabójstwa z jednoczesną groźbą pozbawienia życia w stosunku do Prezydenta Miasta Olsztyna.
Śmierć Pawła Adamowicza
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz 13 stycznia 2019 r. został ciężko raniony nożem przez 27-letniego Stefana W. podczas miejskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na Targu Węglowym. Samorządowiec w bardzo ciężkim stanie trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, gdzie zmarł następnego dnia. Adamowicz był prezydentem Gdańska od 1998 r. Miał 53 lata.
Przeczytaj również: