Zabójstwo w Lubinie: sąsiadka słyszała płacz dzieci
Jak podaje fakt24.pl jedna z sąsiadek rodziny, w której we wtorek doszło do zabójstwa dwóch córek, słyszała przez ścianę płacz dzieci. Nie wezwała pomocy, gdyż po chwili płacz ustał.
Policję wezwał dopiero ojciec dziewczynek, który tragicznego odkrycia dokonał po powrocie z pracy. Według informacji portalu fakt24.pl, matka najpierw poderżnęła gardło swojej 13-miesięcznej córce, a później ugodziła nożem 12-latkę w serce. Jak przypuszcza policja, następnie kobieta próbowała odebrać sobie życie, czyli popełnić tzw. rozszerzone samobójstwo.
Na miejscu zbrodni pracują prokurator oraz grupa dochodzeniowo-śledcza. Nie ujawniają jednak szczegółów z uwagi na dobro śledztwa.
Według nieoficjalnych informacji, kobieta leczyła się psychiatrycznie. Obecnie przebywa w szpitalu, gdzie znajduje się pod nadzorem policji.
Źródło: fakt24.pl