PolskaZabił za rzucanie petard; posiedzi 12 lat

Zabił za rzucanie petard; posiedzi 12 lat

Sąd Okręgowy w Lublinie skazał w piątek na karę 12 lat więzienia mężczyznę, oskarżonego o zabójstwo 15-letniego chłopca. Chłopak zdenerwował oskarżonego rzucając petardy w pobliżu jego garażu.

W grudniu 1999 roku w Poniatowej w woj. lubelskim trzej 15-latkowie zabawiali się rzucaniem petard. Wywołało to wściekłość u 51-letniego Bronisława O., przebywającego niedaleko w swoim garażu. Według ustaleń sądu, w pewnej chwili mężczyzna chwycił metalową rurkę, podszedł do chłopców i uderzył nią jednego w głowę. Koledzy uderzonego uciekli.

Pogotowie odwiozło nieprzytomnego chłopaka do szpitala. Zmarł po dwóch tygodniach nie odzyskując przytomności z powodu powikłań spowodowanych rozległym uszkodzeniem mózgu.

Sąd uznał, że Bronisław O. winny jest zbrodni zabójstwa. Wprawdzie nie chciał zabić tylko dać nauczkę, ale był świadomy możliwych skutków swojego czynu i godził się na nie - powiedział sędzia Artur Achrymowicz podając motywy wyroku.

Proces miał charakter poszlakowy. Oskarżony nie przyznał się do winy i utrzymywał, że nie pamięta co robił po wyjściu z garażu. Świadkowie nie widzieli twarzy zabójcy i nie rozpoznali go na sali sądowej. Zdaniem sądu, poszlaki ułożyły się w ciąg świadczący, że tylko Bronisław O. mógł to zrobić.

Prokurator domagał się kary 25 lat pozbawienia wolności. Sąd uznał, że byłaby to kara zbyt wysoka, gdyż oskarżony działał w nagłym zamiarze pod wpływem nieprzemyślanego impulsu, a zbrodnia nie nosiła charakteru bestialstwa ani okrucieństwa. Wyrok nie jest prawomocny. (an)

lublinsądokręgowy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)