Zabił 78-latkę, potem uciekł policji. Wreszcie udało się go zatrzymać
30-latek, który w piątek uciekł w Gorzowie Wielkopolskim, został zatrzymany w Drezdenku (Lubuskie) przez miejscowych policjantów. "Dziękujemy za wsparcie i zaangażowanie" - piszą funkcjonariusze.
Adam D. miał brutalnie zabić i okraść 78-letnią kobietę. Trafił w ręce policji, ale w piątek około południa wymknął się funkcjonariuszom na terenie zespołu szpitalnego przy ul. Walczaka w Gorzowie Wlkp. Był przewożony z aresztu śledczego na badania.
W obławę na niego zaangażowanych było ponad 100 policjantów, a nawet śmigłowiec. Na ulicach postawiono blokady. Powołano też specjalne centrum operacyjne. Zdjęcia uciekiniera i jego dane przekazano mediom.
Brutalne zabójstwo
Mężczyzna został zatrzymany w piątek przed północą. - Przechwycili go policjanci w Drezdenku - informuje rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.
Przypomnijmy, że 30-latek w lutym wszedł prawdopodobnie do mieszkania 78-letniej kobiety. Obezwładnił ją, skrępował ręce i nogi oraz zakleił usta taśmą izolacyjną.
Następnie ukradł znaczną ilość pieniędzy i biżuterię. Kobieta zmarła.
"Jego konkubina odpowie za zacieranie śladów"
Sąsiadów zaniepokoiła głośna muzyka dobiegająca z mieszkania starszej kobiety i to, że nie widzieli jej od kilku dni. Dzielnicowy wyważył drzwi i znalazł skrępowane ciało.
Adamowi D. grozi dożywocie. Jego 22-letnia konkubina odpowie za paserstwo i utrudnianie śledztwa przez zacieranie śladów. Grozi jej od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Na razie nie wiadomo, jak 30-latkowi udało się zbiec. Jak donosili świadkowie, podczas ucieczki padły strzały.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl