Zabawa w płatnych morderców w Paryżu
W Paryżu rozpoczął się niezwykły turniej, w którym uczestniczy kilkaset osób. Wszyscy uczestnicy bawią się w płatnych zabójców, ale posługujących się bronią, która nie może wyrządzić żadnej krzywdy.
03.09.2007 18:47
Ta nowa forma rozrywki nosi wymowną nazwę "Street wars". Turniej rozpoczął się od dyskretnego spotkania w jednym z paryskich hoteli. Każdy uczestnik otrzymał kopertę z nazwiskiem i fotografią swojej przyszłej ofiary, a także jej adres prywatny i służbowy. Celem zabawy jest symboliczne "uśmiercenie" swojej ofiary przy użyciu... pistoletu na wodę.
Oczywiście każdy potencjalny "zabójca" jest również celem morderczych ambicji innych graczy. Po dopadnięciu ofiary uczestnik turnieju przejmuje koperty z danymi "zabitych" przez nią osób. Wygrywa ten, kto po trzech tygodniach przyniesie organizatorom koperty ze wszystkimi oblanymi wodą uczestnikami.
Nagroda za tę wyczerpującą walkę o przeżycie jest raczej skromna - zaledwie 500 euro.
Tomasz Siemieński