Wyrzucił dzika na śmietnik, "bo pies nie chciał jeść"
Dziczyzna miała być pożywieniem dla psa. Gdy ten nie chciał jej jeść, właściciel czworonoga wyrzucił mięso na wysypisko śmieci. Teraz 59-letni mężczyzna odpowie za nielegalne pozyskanie zwierząt łownych.
We wtorek pracownik Nadleśnictwa w Trzcielu poinformował dyżurnego, że na jednym z wysypisk w gminie Trzciel zauważył, jak mężczyzna z samochodu wyrzuca mięso, najprawdopodobniej dzika. Leśniczy przekazał również, że jechał za tym mężczyzną do jego domu.
Policjanci przybyli na miejsce przeszukali mieszkanie oraz budynki gospodarcze mężczyzny. W piwnicy ujawnili ślady krwi oraz nóż, za pomocą którego porcjowano mięso. Mężczyzna tłumaczył, że znalazł martwego dzika leżącego przy drodze, pokroił go na porcje dla psa, jednak gdy on nie chciał go jeść, wyrzucił dziczyznę na wysypisko śmieci.
Policjanci sprawdzają dokładne okoliczności zdarzenia, wyjaśniają również w jaki sposób mężczyzna wszedł w posiadanie zwierzęcia.
Na podstawie ustawy o prawie łowieckim, za nielegalne pozyskanie zwierząt łownych grozi kara do roku pozbawienia wolności.