"Wyrok na Chodorkowskiego nie jest ostateczny"
Wyrok sądu miejskiego w Moskwie na byłego
szefa koncernu Jukos, Michaiła Chodorkowskiego, nie jest
ostateczny - stwierdził w wypowiedzi dla telewizyjnej stacji
"Rossija" rosyjski ombudsman, Władimir Łukin, cytowany przez
agencję RIA "Nowosti".
Sądzę, że końcowy werdykt bedzie się znacznie różnił od tego, ogłoszonego przez sąd miejski - przewiduje Łukin. Chodorkowskiego i jego wspólnika, Płatona Lebiediewa, skazano na 9 lat pozbawienia wolności.
Zdaniem Łukina, "o ile mu wiadomo, strona obrony złoży apelację, lub nawet już ją złożyła w sądach wyższej instancji". Zaznaczył, że najpoważniejszym zarzutem wobec rozprawy nad Chodorkowskim był jej "wybiórczy charakter".
Mam na myśli, że podobnego rodzaju działania ... popełniało wiele, wiele innych osób typu Chodorkowskiego i Lebiediewa - podkreślił Łukin. Dodał jednak, że "teza o wybiórczości sprawy na razie nie została gruntownie uzasadniona".
Zdaniem ombudsmana rosyjski wymiar sprawiedliwości "odziedziczył psychologię przeszłości". Wyjaśnił, że chodzi mu o podejmowanie ważnych decyzji "na telefon".