PolskaWykładowca brała łapówki i fałszowała dokumenty?

Wykładowca brała łapówki i fałszowała dokumenty?

Irena K. z Akademii Bydgoskiej im. Kazimierza Wielkiego została oskarżona o przyjmowanie łapówek od studentów i fałszowanie dokumentów uczelnianych. To drugi taki przypadek w ciągu ostatnich miesięcy na bydgoskiej uczelni.

23.12.2004 16:55

Oskarżonej zarzucono dwukrotne przyjęcie korzyści majątkowej od studentów. W jednym przypadku było to 2 tys. zł, w drugim srebrny zegarek - poinformował rzecznik bydgoskiej prokuratury Jan Bednarek.

Irena W. nie przyznała się do stawianych jej zarzutów i odmówiła składania wyjaśnień. Grozi jej kara od pół roku do 8 lat więzienia.

Kobieta odpowie także za fałszowanie dokumentacji dotyczącej liczby prowadzonych zajęć i wyłudzenie w ten sposób 2,6 tys. zł wynagrodzenia od uczelni. Zdaniem jej studentów, część rzekomo odbytych i wykazanych w dokumentacji zajęć nigdy nie miała miejsca.

Prokuratura uwzględniła w akcie oskarżenia również fałszowanie dokumentów egzaminacyjnych. Dotyczy to zarówno sfałszowanych list z ocenami, jak i wpisów w indeksach studentów z tytułu egzaminów, które nigdy się nie odbyły.

To drugi tego typu przypadek w ostatnim czasie na bydgoskiej uczelni. Miesiąc temu do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko Kazimierzowi W., któremu także zarzucono przyjmowanie łapówek od studentów w zamian za zaliczenia. Mężczyzna przyznał się do stawianych zarzutów i wystąpił o dobrowolne poddanie się karze.

Obie sprawy wyszły na jaw dzięki studentom, którzy sami powiadomili organy ścigania o wręczeniu łapówek. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, unikną oni dzięki temu kary za wręczanie łapówek.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)