PolskaWyjątkowo tragiczna noc - w pożarach zginęło 8 osób

Wyjątkowo tragiczna noc - w pożarach zginęło 8 osób

Od północy w pożarach w kraju zginęło osiem osób - poinformował rzecznik prasowy Komendanta Głównego Straży Pożarnej Paweł Frątczak. Jak dodał, dane z całego zeszłego roku wykazują na szczęście spadek liczby ofiar w porównaniu z 2012 r.

01.01.2014 | aktual.: 01.01.2014 13:53

Do najtragiczniejszego zdarzenia w ciągu ostatniej nocy - powiedział Frątczak - doszło w Rudzie Śląskiej, gdzie cztery osoby zginęły w pożarze kamienicy w noc sylwestrową. Ofiary to trzej mężczyźni i kobieta w wieku od 37 do 45 lat.

Pożar wybuchł około północy i objął praktycznie cały dwukondygnacyjny budynek, składający się z czterech mieszkań i poddasza. Ofiary to sąsiedzi: kobieta i trzech mężczyzn. Strażacy długo przeszukiwali kamienicę w obawie, że ktoś jeszcze może być w środku. Na szczęście pozostałych mieszkańców nie było w domu.

Z ogniem walczyło 12 strażackich zastępów.

Nie wiadomo na razie, co mogło być przyczyną pożaru. Okoliczności tragedii będą ustalać policja i prokuratura.

Oględziny kamienicy w Rudzie Śląskiej przeprowadził w środę biegły z zakresu pożarnictwa - podał rzecznik rudzkiej policji Krzysztof Piechaczek. Dodał, że na opinię ws. przyczyn pożaru trzeba poczekać.

Nadzorujący dochodzenie w tej sprawie prokurator zarządził też sekcje zwłok ofiar.

- Biegły określi przyczynę pożaru i jego przebieg, ale na tę opinię z pewnością będzie trzeba poczekać - zaznaczył Piechaczek.

Stan kamienicy oceni inspektor nadzoru budowlanego, ale według obecnych na miejscu osób nie nadaje się ona do zamieszkania.

"To była tragiczna noc"

Od północy w pożarach w kraju zginęło osiem osób - poinformował rzecznik prasowy Komendanta Głównego Straży Pożarnej Paweł Frątczak. Jak dodał, dane z całego zeszłego roku wykazują na szczęście spadek liczby ofiar w porównaniu z 2012 r.

Do najtragiczniejszego zdarzenia w ciągu ostatniej nocy - powiedział Frątczak - doszło w Rudzie Śląskiej.

Kolejne dwie osoby zginęły w pożarze mieszkania w kamienicy w Węgrowie (Mazowieckie). Tam z ogniem walczyło sześć zastępów straży. Jedna osoba zginęła w pożarze mieszkania w Gdyni (Pomorskie), także jedną ofiarą śmiertelną zakończył się w środę rano pożar mieszkania w domu wielorodzinnym w Łodzi.

- Ostatnia noc była wyjątkowo tragiczna. Pożary, które powstają w nocy często pociągają za sobą ofiary śmiertelne, gdyż późno są zauważane. Na przykład w Rudzie Śląskiej, gdy na miejsce po północy przyjechała straż, ogień już objął parter, pierwsze piętro i część poddasza" - zaznaczył Frątczak.

W ciągu wczorajszego dnia i ostatniej nocy straż pożarna w Polsce interweniowała 1349 razy, z czego 675 interwencji związanych było z gaszeniem pożarów. Łącznie zginęło dziewięć osób, z czego osiem po północy. Rannych zostało 15 osób.

- Odnotowano m.in. kilkadziesiąt pożarów balkonów, śmietników i budynków gospodarczych spowodowanych stosowaniem środków pirotechnicznych i fajerwerków - dodał Frątczak.

Optymistycznym akcentem - jak zaznaczył rzecznik straży pożarnej - są natomiast statystyki straży pożarnej podsumowujące cały ubiegły rok. - Strażacy interweniowali ogółem około 397 tys. razy. We wcześniejszych latach liczba interwencji przekraczała 400 tys. - zaznaczył Frątczak. Dodał, że 126 tys. interwencji w 2013 r. związanych było z gaszeniem pożarów, podczas gdy rok wcześniej takich interwencji było ponad 183 tys.

- W roku 2012 w pożarach zginęło 565 osób, tymczasem w 2013 r. zginęło 515 osób. Bardzo dawno nie było takiego spadku liczby ofiar pożarów - zaznaczył. Wzrosła natomiast liczba interwencji straży związana z usuwaniem skutków wichur i podtopień.

Względnie spokojnie ostatnia noc minęła dla stołecznej straży pożarnej. W ostatnim dniu 2013 roku i podczas nocy sylwestrowej strażacy w stolicy interweniowali 79 razy. Spośród tych interwencji 43 były związane z pożarami, 20 z innymi zagrożeniami miejscowymi, a 16 alarmów było fałszywych. W pożarach poszkodowane zostały dwie osoby, a siedem osób zostało poszkodowanych w innych zdarzeniach, np. wypadkach.

Najpoważniejsza interwencja - jak informowała rankiem stołeczna straż - miała miejsce po północy przy ul. Człuchowskiej i była związana z pożarem lokalu gastronomicznego. Na miejscu działało sześć zastępów straży. Pozostałe interwencje były związane np. z pożarami śmietników i nie angażowały większych sił.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)