Wydatki TVP poza kontrolą?
Telewizja publiczna może stracić kontrolę nad
znaczną częścią pieniędzy wydawanych z jej budżetu - twierdzi
"Trybuna".
04.05.2005 | aktual.: 04.05.2005 07:18
Według przygotowanych zmian w statucie TVP, do których dotarła gazeta, wszystkie transakcje zawierane na Woronicza - zaciągane kredyty, wystawiane weksle, zakupy i sprzedaże - nie przekraczające limitu miliona złotych, nie będą przez nikogo zatwierdzane. Będą mogły o nich dowolnie decydować osoby posiadające pełnomocnictwa wystawione przez telewizję. Pod kontrolą zarządu pozostaną jedynie wydatki sięgające miliona zł i wyższe.
Autorem zmian w statucie telewizji publicznej - jednoosobowej spółki Skarbu Państwa - jest minister skarbu Jacek Socha. Jak się dowiedział dziennik, minister był początkowo zwolennikiem uszczelnienia systemu wydawania pieniędzy na Woronicza. Chciał, żeby wszystkie, nawet kilkutysięczne wydatki były zatwierdzane przez zarząd telewizji. Tej koncepcji ostro sprzeciwił się prezes Jan Dworak.
Gra toczy się o duże pieniądze. W 2004 r. telewizja publiczna wydała 1,5 mld zł. A jej kasa w jednej trzeciej pochodzi z abonamentu, czyli z naszych kieszeni - pisze "Trybuna".
Nowy system wydatkowania pieniędzy na Woronicza budzi też wątpliwości członków rady nadzorczej TVP, z którymi rozmawiała gazeta.(PAP)
Więcej: Trybuna - Pieniądze Dworaka