"Wycofajcie wojska albo zabijemy zakładników!"

Ugrupowanie Strzały Sprawiedliwości zamieściło w Internecie nagranie wideo, ukazujące porwaną Niemkę i jej syna. 61-letnia Hannelore Marianne Krause prosi na filmie władze niemieckie o spełnienie żądań porywaczy. Zwraca się do kanclerz Angeli Merkel o uratowanie życia jej i syna, który niedawno się ożenił. Oboje zakładnicy płaczą.

Nagranie zawiera też kadry pokazujące paszport zakładniczki.

"Dajemy niemieckiemu rządowi 10 dni od daty tego oświadczenia na ogłoszenie początku wycofywania wojsk z Afganistanu. W innym wypadku nie zobaczą nawet ciał swych dwojga agentów" - głosi komunikat, który na filmie odczytał zamaskowany mężczyzna.

Nie podano jednak daty oświadczenia, w którym oskarżono Niemcy o "niszczenie" muzułmanów w Afganistanie i "wyśmiewanie się z nas w Iraku". "Nie wiedzą tyrani, że jesteśmy jednym narodem z jedną religią?" - napisano w komunikacie.

Niemcy sprzeciwiały się w 2003 roku inwazji w Iraku.