"Wybory wygrywa się w Końskich"? Wiadomo, kto tam wygrał
"Wybory wygrywa się nie w Wilanowie, a w Końskich" - to słynne polityczne powiedzenie autorstwa Grzegorza Schetyny wraca przy okazji wszystkich wyborów. Tam też odbyły się debaty. Kto teraz zdobył tam najwięcej głosów?
W Końskich wygrał Karol Nawrocki. Zdobył 39,96 proc. głosów. Na drugim miejscu znalazł się Rafał Trzaskowski z poparciem 27,38 proc. Zdobyli kolejno: 6 918 i 4 741 głosów.
To nie powinno dziwić. Przypomnijmy, że w 2020 r. w pierwszej turze wyborów prezydenckich najlepszy wynik w Końskich uzyskał kandydat, tak jak Nawrocki, wspierany przez PiS. Andrzej Duda uzyskał ponad 54,01 proc., zaś Trzaskowski 23,09 proc.
Kto na trzecim miejscu? Sławomir Mentzen z wynikiem 11,68 proc. (2 023 głosy).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowacka atakuje PiS przed drugą turą. "To ma być ta przyszła Polska?"
Kolejne miejsca zajęli: Grzegorz Braun – 5,16 proc. (894 głosy), Szymon Hołownia - 5,08 proc. (880 głosów), Magdalena Biejat – 3,92 proc.(678 głosów), Adrian Zandberg – 2,90 proc. (502 głosy) oraz Krzysztof Stanowski – 1,24 proc. (214 głosów).
Pozostali kandydaci uzyskali poparcie niższe niż 1 proc. Frekwencja w Końskich wyniosła 65,78 proc.
"Wybory wygrywa się w Końskich"
Wróćmy do słynnych słów Grzegorza Schetyny. Wypowiedział je dziesięć lat temu. "Wybory wygrywa się w Końskich, a nie w Wilanowie. (...) Chodziło mi o Polskę powiatową. Decyzje podejmowane są właśnie tam, to chciałem wyrazić. Dzisiejsza rzeczywistość tylko to potwierdza" - mówił.