Wybory prezydenckie w Rosji. Depardieu oddał głos
- Kieruję się patriotyzmem i miłością do Rosji - tak znany aktor skomentował swoją obecność podczas głosowania w rosyjskiej ambasadzie w Paryżu. Gerard Depardieu otrzymał rosyjskie obywatelstwo w 2013 roku.
Artysta zameldowany jest w Sarańsku w Mordowii, która jest położona w europejskiej części Federacji Rosyjskiej. Tam aktor jest zarejestrowany jako prywatny przedsiębiorca. Depardieu podkreśla, że "w Mordowii czuje się jak prawdziwy Rosjanin".
Warto przypomnieć, że aktor opuścił Francję, by nie płacić 75-procentowego podatku dla osób bardzo zamożnych. Niejednokrotnie media rozpisywały się o przyjaźni francuskiego artysty z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem.
Głosowanie w czasie kryzysu
Wybory rozpoczęły się w sobotę o godz. 21:00 i w związku z tym, że w Rosji obowiązuje dziewięć stref czasowych, potrwają niemal dobę.
Głosowanie odbywa się w czasie konfliktu na linii Rosja-Wielka Brytania. Londyn oskarża kraj Putina o otrucie Siergieja Skripala. Premier Theresa May wezwała Rosję do przedstawienie szczegółowych informacji o programie rozwoju broni chemicznej oraz próbie otrucia byłego pułkownika rosyjskiego wywiadu wojskowego. Moskwa nie odpowiedziała na ultimatum. W konsekwencji Wielka Brytania wydaliła rosyjskich dyplomatów. W sobotę tym samym odpowiedziała Rosja, dając brytyjskim przedstawicielom tydzień na opuszczenie kraju.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa stwierdziła w telewizji Rossija 24, że najbardziej prawdopodobnymi źródłami śmiercionośnej substancji typu Nowiczok, która otruto Skripala, są Republika Czeska, Słowacja, Wielka Brytania lub Szwecja. Dodała, że od 20 lat właśnie te kraje "prowadziły intensywne badania nad substancjami tego typu". Resorty dyplomacji tych państw stanowczo odrzuciły zarzuty Rosji.