PolskaWybitny ginekolog otrzymał doktorat h.c. Akademii Medycznej w Białymstoku

Wybitny ginekolog otrzymał doktorat h.c. Akademii Medycznej w Białymstoku

Wybitny polski ginekolog prof. Marian
Szamatowicz otrzymał tytuł doktora honoris causa
Akademii Medycznej w Białymstoku, z którą jest związany od
kilkudziesięciu lat, przez całe swoje życie zawodowe.

Kieruje tam Kliniką Ginekologii, w której w 1987 roku urodziło się pierwsze w kraju dziecko poczęte metodą in vitro. Profesor Szamatowicz stał na czele zespołu lekarzy, którzy wówczas zabieg zapłodnienia pozaustrojowego przeprowadzili z sukcesem.

Od wielu lat prof. Szamatowicz opowiada się za uznaniem bezpłodności za chorobę społeczną i zabiega o uznanie w Polsce prawa do refundacji przez państwo zabiegów zapłodnienia pozaustrojowego. Szacuje, że w połowie przypadków bezpłodności może pomóc farmakologia czy zabieg chirurgiczny, ale w pozostałych szansą na macierzyństwo jest in vitro.

"Pamiętam doskonale, z jakim entuzjazmem, z jakim zapałem młody adept położnictwa i ginekologii garnął się do pracy naukowej" - wspominała w laudacji prof. Wanda Kazanowska, nazywając Szamatowicza "pionierem skutecznego zastosowania w Polsce technik rozrodu wspomaganego medycznie".

Prof. Szamatowicz ma w swoim dorobku 170 publikacji naukowych w kraju i za granicą, kilkanaście rozdziałów do podręczników i współwydanie książki "Bezpłodność". Należy do wielu lekarskich organizacji międzynarodowych, w przeszłości kierował Polskim Towarzystwem Ginekologicznym.

Dziękując za wyróżnienie, prof. Szamatowicz przypomniał, że 52 lata temu, w tej samej sali (Aula Magna) Akademii Medycznej w Białymstoku zdawał egzamin wstępny na studia. "I wtedy, wcale nie ze względów merytorycznych nie zostałem przyjęty w poczet studentów (ukończył warszawską akademię - przyp. PAP). Dzisiaj w tej samej sali odbieram najwyższą nagrodę, jaką uczelnia może komukolwiek wręczyć" - podkreślił.

Dodał, że w życiu najważniejsze jest szczęście i miał szczęście, że na swojej drodze zawodowej spotkał wybitnych lekarzy, którzy zachęcili go do zajmowania się ginekologią i położnictwem.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)