Wstrząs w kopalni. Nie żyje 36‑letni górnik
W wyniku wstrząsu w kopalni w Radlinie zginął 36-letni górnik. Akcja ratunkowa nadal jest prowadzona, poszkodowanych jest 11 osób. Stan czterech jest ciężki.
Do wstrząsu doszło w poniedziałek po godz. 3 w należącej do Polskiej Grupy Górniczej kopalni Marcel w Radlinie.
W zagrożonym rejonie było 29 osób. Spora część z nich została poszkodowana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polski generał o groźbach Trumpa. "Putin się śmieje"
- Niestety jeden z naszych kolegów zmarł. Akcja nadal jest prowadzona - poinformował p.o. prezesa Polskiej Grupy Górniczej Bartosz Kępa .
11 osób w szpitalu
Dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach Łukasz Pach zaznaczył, że 11 osób, które wymagały hospitalizacji zostało przewiezionych do szpitali w Wodzisławiu Śląskim, Jastrzębiu, Rybniku, a jeden z pacjentów z Rybnika został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Sosnowcu. Dodał, że obecnie stan czterech górników jest określany jako ciężki. Mają urazy twarzoczaszki, urazy kończyn i kręgosłupa. - Trwa diagnostyka - dodał.
Po godz. 7 posiedzenie zaczął sztab kryzysowy w kopalni. Na razie nie wiadomo, czy możliwe są kolejne wstrząsy.
Czytaj więcej: