Wrze w Polsce 2050. Otwarty atak na Hennig-Kloskę
Po wyborach prezydenckich w Polsce 2050 trwa intensywna debata. Według posła Bartosza Romowicza jedną z przyczyn porażki jest postawa jego partyjnej koleżanki, minister klimatu Pauliny Hennig-Kloski.
Co musisz wiedzieć?
- Poseł Bartosz Romowicz wskazuje na nieskuteczność minister klimatu Pauliny Hennig-Kloski oraz że jest współodpowiedzialna za słaby wynik Szymona Hołowni w wyborach.
- Romowicz krytykuje podejście do myśliwych i leśników.
- Romowicz nie zaprzecza, że mógłby zastąpić Hennig-Kloskę na stanowisku ministra klimatu.
Dlaczego Romowicz krytykuje Hennig-Kloskę?
Marszałek Sejmu, lider Polski 2050 - który w wyborach był kandydatem Trzeciej Drogi - w I turze wyborów prezydenckich, zajął 5. miejsce, zdobywając 4,99 proc. poparcia. Po wyborach ruszyły rozliczenia wewnątrz ugrupowania.
W rozmowie z PAP Romowicz przyznał, że w partii po przegranych wyborach i przed planowaną rekonstrukcją rządu "trwa ożywiona dyskusja i próba sił". Jego zdaniem obecny rząd nie w pełni wykorzystał dwa lata rządzenia, a do tego przyczynili się również ministrowie z partii Szymona Hołowni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kropiwnicki nie reaguje na słowa Hołowni. "Butni i aroganccy"
- Było za dużo ideologii, a za mało byliśmy z ludźmi. Jeśli nie wyciągniemy wniosków, to w następnych wyborach parlamentarnych wyborcy nas zmiotą ze sceny politycznej. Zostanie tylko PiS i Konfederacja. Musimy wziąć się do roboty - oświadczył.
Czy Romowicz ma szansę na stanowisko ministra klimatu?
Poseł otwarcie krytykuje minister klimatu Paulinę Hennig-Kloskę. Romowicz podkreśla, że brak dialogu z myśliwymi i leśnikami, a także wprowadzenie moratorium na cięcia drzew, negatywnie wpłynęły na wyniki wyborcze partii.
Politycy Polski 2050 przyznają nieoficjalnie, że ma on ochotę, aby w nowym rozdaniu zastąpić Hennig-Kloskę i samemu zostać ministrem klimatu. W rozmowie z PAP Romowicz temu nie zaprzecza, ale też nie potwierdza.
Jeden z rozmówców PAP przyznaje, że ewentualne wyrzucenie Romowicza z partii, mogłoby pociągnąć falę odejść z Polski 2050. Według szacunków mogłoby to być nawet 5-6 parlamentarzystów.