Wrocław. Żądają wyjaśnień. "Policja nie nauczyła się wiele od śmierci Stachowiaka"

Temat interwencji policji na Dolnym Śląsku, po których zmarły trzy osoby, zdominował wtorkowe posiedzenie komisji spraw wewnętrznych i administracji. Posłowie Koalicji Obywatelskiej chcą, aby minister i przedstawiciele służb wytłumaczyli się przed Sejmem. - Okazuje się, że polska policja nie nauczyła się wiele od śmierci, bardzo zbliżonej w okolicznościach, Igora Stachowiaka - stwierdził Piotr Borys z KO.

Warszawa, 12.10.2021. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik (L), rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji insp. Mariusz Ciarka (2L) oraz I zastępca Komendanta Głównego Policji nadinsp. Dariusz Augustyniak (2P) podczas posiedzenia sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, 12 bm. w Sejmie w Warszawie. Komisja kontynuuje posiedzenie, na którym rozpatrywany jest wniosek KO o przedstawienie na posiedzeniu Sejmu "Informacji Ministra Spraw Wewnętrznych i  Administracji na temat działań podjętych przez Komendanta Głównego Policji oraz Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu w celu wyjaśnienia okoliczności śmierci osób w trakcie interwencji dolnośląskich policjantów oraz działań dyscyplinarnych podjętych wobec funkcjonariuszy przeprowadzających przedmiotowe interwencje". (jm) PAP/Piotr NowakWrocław. Żądają wyjaśnień. "Policja nie nauczyła się wiele od śmierci Stachowiaka"
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Piotr Nowak
Łukasz Kuczera

Wrocław. Żądają wyjaśnień. "Policja nie nauczyła się wiele od śmierci Stachowiaka"

Dyskusja podczas wtorkowej komisji trwała niemal trzy godziny i miała bardzo burzliwy przebieg. Dlatego teraz przedstawiciele opozycji liczą, że marszałek Elżbieta Witek zgodzi się z wnioskiem dotyczącym przedstawienia stosownych informacji przez ministra spraw wewnętrznych i administracji na posiedzeniu Sejmu.

Przypomnijmy, że pod koniec lipca po interwencji policji we wrocławskiej izbie wytrzeźwień zmarł 25-letni Dmytro z Ukrainy. Kilka dni później funkcjonariusze interweniowali na osiedlu Psie Pole, gdzie doszło do śmierci 29-letniego Łukasza Ł. Natomiast w Lubinie próba obezwładnienia 34-letniego Bartosza S. zakończyła się jego zgonem.

Poseł opozycji o prowokacji podczas manifestacji. „Pożyteczne chamstwo robione na zlecenie rządu”

- Wszystkie wydarzyły się na Dolnym Śląsku w ciągu jednego tygodnia. Okazuje się, że polska policja nie nauczyła się wiele od śmierci, bardzo zbliżonej w okolicznościach, Igora Stachowiaka - powiedział PAP poseł Piotr Borys z Koalicji Obywatelskiej.

Igor Stachowiak to kolejna z ofiar dolnośląskiej policji. Młody wrocławianin zmarł na komisariacie przy ul. Trzemeskiej we Wrocławiu w maju 2016 roku. Zdaniem Borysa, z tych tragicznych wydarzeń nie wyciągnięto żadnych wniosków.

- Oczekujemy, że system szkolenia w policji i system stosowania środków przymusu bezpośredniego będzie chronił polskich obywateli, a nie powodował tak tragiczne okoliczności śmierci, jak te na Dolnym Śląsku. Nie możemy na to pozwolić, dlatego będziemy rozliczać ten rząd i policję - dodał poseł KO.

We wtorek na komisji spraw wewnętrznych i administracji pojawili się też przedstawiciele bliskich ofiar. Mec. Renata Kolarska przekonywała, że rodzina Bartosza S. jest przekonana, że lubinianin zmarł wskutek użycia środków przymusu bezpośredniego, takich jak uciskanie klatki piersiowej i krtani.

- On zmarł na miejscu wskutek brutalnej interwencji policji. Rodzina pragnie, aby sprawa została wyjaśniona i żeby więcej takie zdarzenia nie miały miejsca - powiedziała PAP mec. Kolerska.

Podczas wtorkowego posiedzenia policja po raz pierwszy udostępniła nagranie z interwencji w mieszkaniu Łukasza Ł. Był to zapis z kamery, która znajdowała się na mundurze jednego z policjantów. Jednak Bartosz Kasprzyk, który reprezentuje bliskich zmarłego 29-latka, podkreślił, że film nie został przedstawiony w całości. - Ono ma jeszcze 1 minutę i 22 sekundy i tam jest clue całego postępowania - zdradził Kasprzyk.

Zadowoleni z pracy prokuratury, która ostatnio m.in. zatrzymała dziewięć osób w związku z interwencją w izbie wytrzeźwień, wyraził z kolei Krzysztof Budnik. Reprezentuje on rodziców zmarłego 25-latka z Ukrainy.

- Rodzina Dmytro Nikiforenko wierzy, iż prokuratura nadal będzie tak efektywna i (...) że wszystkie okoliczności dotyczące śmierci Dmytra Nikiforenko zostaną ujawnione zgodnie z prawdą, tak jak one przebiegały i że wszystkie osoby, jeżeli miało miejsce przestępstwo, poniosą przed polskim sądem odpowiedzialność karną - podkreślił mec. Budnik.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Protesty antyrządowe w Nepalu. Wzrosła liczba ofiar
Protesty antyrządowe w Nepalu. Wzrosła liczba ofiar
Polska zamyka granicę. Białorusini uciekają. Korki na przejściach
Polska zamyka granicę. Białorusini uciekają. Korki na przejściach
Polska zwołuje nadzwyczajne posiedzenie RB ONZ
Polska zwołuje nadzwyczajne posiedzenie RB ONZ
Tusk zwrócił się do żołnierzy. "To nie były pokazy ani manewry"
Tusk zwrócił się do żołnierzy. "To nie były pokazy ani manewry"
Simion zabrał głos ws. dronów nad Polską. "Nie może być to tolerowane"
Simion zabrał głos ws. dronów nad Polską. "Nie może być to tolerowane"
Trump wyśle do Polski dodatkowe siły? Przydacz mówi o rozmowie z Nawrockim
Trump wyśle do Polski dodatkowe siły? Przydacz mówi o rozmowie z Nawrockim
Kirk zmarł po postrzeleniu. Politycy i ludzie mediów z kondolencjami
Kirk zmarł po postrzeleniu. Politycy i ludzie mediów z kondolencjami
Kreml brnie dalej. Kuriozalne oświadczenie Moskwy po ataku
Kreml brnie dalej. Kuriozalne oświadczenie Moskwy po ataku
Silny wiatr, ulewy, burze. Alerty w wielu częściach kraju
Silny wiatr, ulewy, burze. Alerty w wielu częściach kraju
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Premier ostrzega. "Wymierzone wprost w bezpieczeństwo"
Premier ostrzega. "Wymierzone wprost w bezpieczeństwo"
Izraelskie naloty na Jemen. 35 ofiar
Izraelskie naloty na Jemen. 35 ofiar