Wrocław. Uciekał w Daewoo przed policjantami. Aż urwał koło
Policjanci z Wrocławia namierzyli poszukiwanego od dłuższego czasu mężczyznę. Próbowali go zatrzymać w Siechnicach. Ten na widok funkcjonariuszy zaczął uciekać. Jego Daewoo nie wytrzymało jednak jazdy po trudnym terenie. Ucieczka zakończyła się urwaniem koła.
Wywiadowcy z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu weszli w posiadanie informacji, że na terenie podwrocławskich Siechnic ukrywa się poszukiwany od pewnego czasu mężczyzna. Wybrali się we wskazany rejon w godzinach wieczornych i podczas patrolu dostrzegli interesujący ich pojazd - Daewoo na ząbkowickich tablicach rejestracyjnych.
Wrocław. Uciekał w Daewoo przed policjantami. Aż urwał koło
Funkcjonariusze mieli niemal 100 proc. pewność, że samochodem porusza się poszukiwany mężczyzna, dlatego dali kierowcy sygnał do zatrzymania. Ten jednak nie zamierzał się stosować do poleceń mundurowych.
- Na widok policjantów mężczyzna skręcił dynamicznie w polną drogę i zaczął uciekać, nie stosując się do dawanych przez policjantów sygnałów - relacjonuje sierż. szt. Dariusz Rajski z wrocławskiej policji.
Strajk Kobiet. Pałki i gaz były zasadne? Były rzecznik KGP wprost
W tym momencie rozpoczął się pościg za poszukiwanym mężczyzną, który nie trwał jednak zbyt długo. - Osobowe Daewoo nie wytrzymało terenowej jazdy i w samochodzie urwało się lewe koło. Mężczyzna wybiegł z samochodu i próbował uciekać pieszo. Miał jednak za sobą doświadczonych policyjnych wywiadowców, którzy wielokrotnie zatrzymywali agresywne, niebezpieczne i uciekające osoby. Po chwili został zatrzymany - dodaje sierż. szt. Rajski.
Zgodnie z przypuszczeniami policjantów, za kierownicą Daewoo znajdował się 27-latek z gminy Żórawina. Był on poszukiwany celem odbycia kary pozbawienia wolności przez Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Krzyków. Samo zatrzymanie i trafienie za kratki są jednak najmniejszym problemem dla mężczyzny.
- Policjanci znaleźli przy nim kilka porcji amfetaminy. Mieli też podejrzenia, czy aby nie znajduje się pod jej wpływem, dlatego została mu pobrana krew do dalszych badań - informuje sierż. szt. Rajski.
Za posiadanie narkotyków zatrzymanemu grozić może kara do trzech lat pozbawienia wolności. Będzie musiał też odpowiedzieć za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, a dalsze badania wykażą, czy kierując pojazdem znajdował się pod wpływem środków odurzających. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd.