Wrocław. Majówka 2020. Grają gitary. A ta może być twoja
Wszyscy grają dziś we Wrocławiu w jednej gitarowej kapeli. Po raz osiemnasty organizowane jest wspólne bicie rekordu w ilości gitar, które przyłączą się do wykonania „Hej Joe”.
W tym roku, z powodu pandemii, gitarzyści nie zgromadzą się na wrocławskim Rynku, lecz każdy zagra w domu, na balkonie, w oknie lub w swoim ogródku. Sieć połączy muzyków i kibicujących im słuchaczy.
W miejscu, które od tylu lat 1 maja wypełniało się gitarzystami w różnym wieku, zagra w piątek tylko Leszek Cichoński, inicjator gitarowego rekordu. Prezydent Jacek Sutryk obiecał, że będzie przyglądał się temu, wraz z kotem Wrockiem, z okien swojego gabinetu w Ratuszu i z pewnością będzie klaskał z całych sił.
#
Do gry może w tym roku dołączyć jedna z piękniejszych gitar na świecie. To bardzo wrocławska gitara. Na jej pudle jest Rynek, Ratusz i kot Wrocek, jego rezydent.
To Yamaha, warta 6 tysięcy złotych, choć pewnie po ingerencji artysty, Szymona Chwalisza, znacznie więcej. Inny taki instrument, także odmieniony i zindywidualizowany przez Chwalisza, jest własnością Slasha z Guns N’Roses.
Właścicielem tego przepięknego pudła może stać się każdy, kto wpłaci 25 złotych na Fundację Zobacz Mnie, pomagającą chorym dzieciom.
Czytaj też: Hamaki w Parku Słonecznym
Zobacz także: Okupnik długo milczała o swoich problemach. Przez ciążę wpadła w depresję