Wrocław, którego nie ma. Nowa synagoga. Spłonęła w kryształową noc, odbudowana wirtualnie
Podpalona w noc pogromów z 9 z 10 listopada, płonęła wiele godzin. Nowa Synagoga przy ulicy Łąkowej, druga co do wielkości budowla tego typu na obszarze Rzeszy, przepadła bezpowrotnie. Można jednak obejrzeć dzięki cyfrowej rekonstrukcji.
W tę noc, nazwaną potem kryształową, ponieważ chodniki w całym mieście pokrywały odłamki szkła z wybitych witryn żydowskich sklepów i domów towarowych, doszło nie tylko do demolowania lokali i podpaleń, ale także do pobić i aresztowań. Pretekstem do masowych antyżydowskich demonstracji w całych Niemczech był zamach na niemieckiego dyplomatę Ernesta vom Ratha. Postrzelił go w Paryżu, w niemieckiej ambasadzie, 17-letni polski Żyd Herschel Grynszpan.
Nadzorujący akcją rozprawiania się z "żydowskim problemem" Erich von dem Bach-Zelewski, działający na zlecenie Hitlera, w meldunkach oceniał potem, że na obszarze śląskiego okręgu dowodzenia spłonęło 80 synagog, a pogrom dotknął wszystkie środowiska żydowskie na Górnym i Dolnym Śląsku. Oprócz wrocławskiej spaleniu uległa także synagoga w Głogowie, uchodząca za najpiękniejszą w Niemczech.
Takiego losu uniknęła na szczęście starsza, mniejsza synagoga Pod Białym Bocianem na ulicy Włodkowica. Naziści splądrowali ją, ale nie podłożyli ognia z uwagi na bliskie sąsiedztwo kamienic.
Murowany gmach synagogi wzniesionej przy Łąkowej, tuż przy nurcie fosy, był jednym z najbardziej charakterystycznych budynków Wrocławia. Z daleka w panoramie miejskiej widoczna była wysoka na 73 metry kopuła i wieże.
We wnętrzu znajdowała się obszerna główna sala modlitewna, którą otaczały z trzech stron galerie dla kobiet, wsparte za zdobionych kolumnach. Na wschodniej ścianie znajdował się bardzo bogato zdobiony Aron ha-kodesz, przed którym stał pulpit kantora i bima. Jednocześnie wewnątrz mogło przebywać dwa tysiące osób.
Nowa synagoga. Spłonęła w kryształową noc, odbudowana wirtualnie. Można ją zwiedzić cyfrowo
Podczas pożaru Nowej Synagogi na miejscu obecna była straż pożarna. Jednak nie polało się ani jedno wiadro wody, nikt nie próbował gasić potężnego ognia. Strażacy pilnowali jedynie, by dokonujące się dzieło zniszczenia nie zagroziło okolicy.
Destrukcji dóbr materialnych, należących do Żydów, - plądrowaniu sklepów, niszczeniu wystaw i towarów -  towarzyszyły brutalne akty dokonywane na ludziach. Nie tylko spontanicznie bito i szarpano każdego, kto usiłował bronić majątku, ale nastąpiły też liczne aresztowania. Już pierwszej nocy dziedziniec prezydium policji był wypełniony zatrzymanymi osobami. W kolejnych dniach odbywała się masowa wywózka do obozu w Buchenwaldzie.
Pamięć o tym obiekcie, stanowiącym dumę gminy żydowskiej w Breslau, przetrwała na pocztówkach i zdjęciach. Nikt nawet nie marzył o odbudowie, ani w następnych latach, ani w powojennym Wrocławiu. Synagoga Pod Białym Bocianem, choć jej mury ocalały, a dziś jest dumą żydowskiej gminy i miejscem wielu wyjątkowych wydarzeń kulturalnych, przez wiele dekad niszczała. Niewiele brakowało, by pozorowany remont z lat 80. doprowadził do jej kompletnej destrukcji.
W 1998 roku w miejscu Nowej Synagogi przy ulicy Łąkowej odsłonięto pomnik upamiętniający tę wyjątkową budowlę, z treściami w językach polskim, niemieckim i hebrajskim: "Wydali na pastwę ognia świątynię twoją aż do gruntu zbezcześcili siedzibę Twego imienia".
Cyfrowa rekonstrukcja – Nowej Synagogi we Wrocławiu
Dzięki cyfrowej rekonstrukcji, która powstała dzięki inicjatywie Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej i pomocy Instytut Historii Sztuki Uniwersytetu Wrocławskiego, Fundacji Bente Kahan, Muzeum Architektury Miasta Wrocławia i Muzeum Miejskiego, można pospacerować wirtualnie wokół pięknego obiektu, a nawet wejść do wnętrza.