Wrocław: korki największe od lat – w mieście szybko się nie rozluźni
Wrocław od kilku dni paraliżują korki, kierowcy regularnie stoją w centrum i na zachodzie miasta. Wszystko przez miejskie inwestycje i remonty, które zgrały się w czasie.
20.11.2019 | aktual.: 20.11.2019 22:37
Gigantyczne korki we Wrocławiu wynikają głównie z jednoczesnej budowy nowych tras tramwajowych – w kierunku Popowic i Nowego Dworu, przez co zamknięte są ulice Robotnicza i Długa. W centrum zamknięto dodatkowo ulicę Sądową, która pomagała rozładować ruch w tej części miasta, prowadzonych jest także kilka pomniejszych remontów. To wszystko sprawia, że z centrum na zachód Wrocławia kierowcy przedostają się głównie ulicą Legnicką. Obecnie nawet najkrótsze trasy wymagają kilkudziesięciu minut jazdy – dotyczy to nie tylko samochodów, ale również tramwajów i autobusów. Budowa nowych torowisk potrwa według projektu 3 lata.
Miasto przewiduje, że niebawem pojawią się kolejne utrudnienia drogowe – w związku z remontem mostów Pomorskich i ulicy Probusa. Planowany termin rozpoczęcia projektu to styczeń 2020 roku, prace modernizacyjne będą miały charakter długoterminowy i potrwają od 5 miesięcy do 2 lat.
Ratusz tłumaczy jednoczesne prowadzenie prac remontowych, zobowiązaniami wynikającymi z unijnych dofinansowań. Władze zapewniają jednak, że cały czas zajmują się kwestią rozładowania korków, a kolejne remonty nie będą aż tak doskwierać mieszkańcom. Nad wszystkim czuwa Departament Infrastruktury i Transportu, który opracowuje sieć objazdów na czas realizacji kolejnych projektów.