Wrocław. Dzieci wrócą do szkół 1 września. Nauczyciele się boją, rodzice cieszą
Minister Edukacji Narodowej ogłosił oficjalnie, że 1 września dzieci powrócą do szkół. Nauka będzie się odbywać w normalnym trybie. Z decyzji władz cieszą się rodzice. Nauczyciele pozostają pełni obaw.
06.08.2020 09:09
Dariusz Piontkowski zapowiadał w ubiegłym tygodniu, że na początku sierpnia Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosi oficjalną decyzję w sprawie powrotu dzieci do szkół. Tak też się stało. Wiemy już oficjalnie, że uczniowie wrócą do stacjonarnych placówek oświatowych. Nakaz noszenia maseczek nie jest przewidywany.
MEN przygotował wytyczne, odnośnie zasad funkcjonowania w szkołach. Nie ma w nich informacji o zakrywaniu ust i nosa. Główną wytyczną jest bezwzględne przestrzeganie podstawowych zasad higieny: częste mycie rąk, ochrona podczas kichania i kaszlu, unikanie dotykania oczu, nosa i ust, obowiązkowe zakrywanie ust i nosa przez osoby trzecie przychodzące do szkoły lub placówki, regularne czyszczenie pomieszczeń.
Wrocław. Dzieci wrócą do szkół 1 września. Nauczyciele się boją, rodzice cieszą
Do szkół wstęp mają mieć jedynie uczniowie zdrowi. MEN nie przewidział ograniczenia liczebności dzieci w klasie. Oznacza to, że w wielu przypadkach w jednym pomieszczeniu będzie się znajdowało ponad 30 osób.
Miasto Wrocław było przygotowane na każdą decyzję Ministerstwa Edukacji Narodowej. Przedstawiciele pracują nad specjalną platformą edukacyjną, która ma ułatwić ewentualną naukę zdalną. Teoretycznie nauczania online na szeroką skalę w nadchodzącym roku szkolnym nie będzie, ale w praktyce nie jesteśmy w stanie przewidzieć dalszego rozwoju wydarzeń. Zapowiadana na jesień druga fala koronawirusa może bowiem zmienić plany MEN.
Rodzice są zachwyceni powrotem uczniów do szkół. - Czekałam na to od wielu miesięcy. Tak naprawdę nauczanie zdalne jest ogromnym obciążeniem dla rodziców. Czas, w którym dziecko jest w szkole, jest tak naprawdę dla nas zbawienny. Zajmujemy się pracą i swoimi obowiązkami. To zostało nam odebrane. Doszły kolejne obowiązki. Ciężko było wszystko pogodzić - powiedziała mama jednego z uczniów.
Nauczyciele nie są tak entuzjastycznie nastawieni do decyzji MEN. Anna Schmidt Fic z nauczycielskiej inicjatywy "Protest z Wykrzyknikiem", mówi: - W szkołach od września idziemy na całość. Nie będzie nawet obowiązku noszenia maseczek. Minister zapytany o konsultacje ze związkami i nauczycielami powiedział, że ma trochę znajomych nauczycieli. Na tej podstawie wyraził opinię, że części z nas jest wygodnie nie chodzić do szkoły. Tym samym minister zasugerował, że wszyscy nauczyciele, którzy mają wątpliwości i wyrażają krytyczne uwagi na temat działań ministerstwa, robią to z wygody. Z tego jasno wynika, że nie ma konsultacji ze związkami zawodowymi - powiedziała Schmidt Fic.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.