Strajk Kobiet. Prawnik uniewinniony za słowa o protestujących. Będzie apelacja
Sąd we Wrocławiu uniewinnił Romana S., znanego prawnika, który w jednym z wywiadów obraził osoby zaangażowane w Strajk Kobiet. S. sugerował, że w protestach udział biorą "brzydkie laski" i używał przy tym dość ostrych słów. Wyrok jest nieprawomocny.
Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Środmieście zajmował się słowami Romana S., jakie wypowiedział on podczas jednego z wywiadów internetowych. Znany prawnik, odnosząc się do strajku kobiet i tzw. czarnego protestu w październiku 2017 roku, powiedział, że "ładne laski to idą na dyskotekę, a takie brzydkie, których nikt bzykać nie chce, to idą na demonstrację".
To tylko część wypowiedzi S., bo prawnik komentując strajk kobiet używał sporej liczby wulgaryzmów, których nie będziemy przytaczać.
Strajk Kobiet. Prawnik uniewinniony za słowa o protestujących. Będzie apelacja
Urażona słowami S. poczuła się Magdalena Dobrzańska-Frasyniuk, żona Władysława Frasyniuka - legendy "Solidarności" z czasów PRL. Dlatego też skierowała ona do sądu prywatny akt oskarżenia przeciwko S. Domagała się przeprosin w "Rzeczpospolitej" i wpłaty 10 tys. zł na Centrum Praw Kobiet.
Proces przeciwko S. rozpoczął się w kwietniu 2019 roku i trwał niemal dwa lata. Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieście postanowił uniewinnić pozwanego i stwierdził, że nie doszło w tym przypadku do znieważenia osób zaangażowanych w strajk kobiet.
Roman S. nie przyznał się do winy. Natomiast Magdalena Dobrzańska-Frasyniuk nie jest zadowolona z ostatniej decyzji sądu i zapowiada złożenie apelacji.
S. jest szefem powołanego przez samego siebie Stowarzyszenia Osób Poszkodowanych przez System Bankowy i Prawny. Często pojawia się w mediach prawicowych.
